15:24
Lexa: cześćClarke: Hej
Clarke: co tam?
Clarke: jak się czujesz co?
Lexa: Dzięki twojej mamie
Lexa: bardzo dobrze
Clarke: bardzo się cieszę, wiesz?
Lexa: Hah
Lexa: to dobrze, razem się cieszmy
Clarke: a skoro mowa o mojej mamie..
Clakre: tooo
Lexa: tooo..?
Clarke: toooo
Lexa: tooo??
Clakre: opowiadała mi o tobie
Clarke: na początku ciężko było z niej cokolwiek wyciągnąć, ale..
Clarke: ciastka zadziałały 🥰
Lexa: przekupiłaś mamę ciastkami?
Clarke: yy.. No tak?
Lexa: czy ty serio chcesz mi powiedzieć, że przekupiłaś swoją mamę - lekarza, która Ci powiedziała informacje na temat pacjentki zwykłymi ciastkami??
Clarke: eee
Clarke: nie zwykłymi ciastkami
Clarke: booo oreooo
Lexa: ah
Lexa: No chyba ze oreo
Lexa: za takie pyszności przekupi się każdego
Clarke: nie jesteś zła?
Lexa: niee, nie jestem
Lexa: coś ty
Clakre: uff
Lexa: No to opowiadaj, co tam o mnie mówiła?
Clarke: więc sprawiałaś wrażenie osoby totalnie skrytej w sobie, wycofanej, obojętnej, bez uśmiechu.. a gdy cię trochę poznała stałaś się bardziej uśmiechnięta, nawet się otworzyłaś na rozmowe
Clarke: ale jakoś mi się nie chce wierzyć w to, że jesteś tą pierwszą jakby wersją
Lexa: słabość widocznie mam do twojej rodziny Haha
Clarke: całkiem możliwe🤪
Lexa: No dobra
Lexa: lepiej mi powiedz co u ciebie co?
Clakre: w zasadzie to dobrze
Lexa: a w odczynie?
Clakre: co?
Lexa: co? 😂
Clarke: bardzo śmieszne 🤣
Clarke: chyba komuś humorek dopisuje i to bardzo dobrze
Clarke: w odczynie też całkiem dobrze
Lexa: Haha to dobrze
Clakre: wiesz dlaczego?
Lexa: dlaczego?
Clakre: Bellamy zaprosił mnie jutro na kawę w naszej lodziarni z dzieciństwa
ESTÁ A LER
SMS // CLEXA PL
FanficZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...