Wstałam dziś nieco wcześniej spojrzałam prędko na druga stronę łóżka i zauważyłam śpiącego chłopaka. Zegarek wskazywał godzinę 5:08 a wstać mieliśmy o 6;00. Stwierdziałam, że pójdę się ubrać i przygotować na szybko jakieś śniadanie przed podróżą do rodziców chłopaka. Najpierw znalazłam się w łazience gdzie ubrałam na siebie krótka sukienkę w kratkę.
Kiedy się ogarnęłam znalazłam się w kuchni przyrządzając nam szybkie tosty. Jak już miałam zabrać się za jedzenie przypomniałam sobie o tym, że Jungkook jeszcze śpi. Bez większego zastanowienia postanowiłam mu w tym przeszkodzić. Pędem ruszyłam do sypialni gdzie wciąż spał sobie smacznie mój Kookie.
- Koniec tego dobrego pizdokleszczu ! - krzyknęłam zdenerwowana i rzuciłam się na śpiącego mężczyznę.
- Czego ty ode mnie chcesz ? - zapytał lekko poirytowany.
- Wstawaj chujku a nie ! Musimy wcześniej jechać jak to powiedziałeś aby zdążyć przed korkami ! - krzyknęłam i zaczęłam skakać po plecach Kooka.
- Zamknij się - wymamrotał w poduszkę.
- Zaraz to ja ciebie zamknę ! - krzyknęłam i zabrałam chłopakowi kołdrę.
- Wiesz, że to nic nie da ? Bo jest mi cholernie gorąco - odparł i odwrócił się twarzą do mnie tak, że teraz siedziałam na jego brzuchu a nie plecach.
- Trzeba było w nocy otworzyć okno tak jak cię prosiłam a nie ! Teraz byłoby ci dobrze, ale nie bo po co słuchać Lisy !? - krzyknęłam kiedy usłyszałam, że chłopak znowu marudzi z racji iż jest mu strasznie gorąco.
- A może jest mi tak gorąco przez twoją spódniczkę - nawet nie zauważyłam kiedy znalazłam się pod chłopakiem.
Aktualnie leżałam na łóżku plecami a na mnie ukradkiem siedział Jungkook uśmiechając się przy tym zadziornie i zachaczajac palcami dół mojej sukienki.
- To nie jest kurwa spódnica a sukienka ! - oznajmiłam zdenerwowana tym, że pomylił sukienkę ze spódnicą.
- Oh już przymknij na to oko - powiedział uwodzicielsko i zaczął bawić się gumką od moich majtek - Może przed naszym wyjazdem trochę się rozluźnimy...?
- Nie ma opcji ! Ja nie będę kurwa stała w korkach przez dwie godziny ! - oznajmiłam i trzepnelam rękę chłopak - A teraz zejdź ze mnie bo mi śniadanie wystygnie !
- Nie zejdę - powiedział z uśmiechem.
- No zejdź kurwa - zaczęłam się denerwować.
- Śmiesznie wyglądasz kiedy jesteś zła a z twoich ust wypadają przekleństwa.
- Zaraz ci kurwa będzie do śmiechu jak chcesz - pogroziłam Jungkookowi.
- Już jest mi do śmiechu - rzekł i zaczął tarmosić moje policzki.
CZYTASZ
Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]
Fanfiction❗️Zespół BTS nie istnieje❗️ Mogą wystąpić sceny 18+ oraz wulgaryzmy! 🏅#10 - losowe. 29.01.2019 🏅#3 - losowe. 22.02.2019 🏅#2 - losowe. 02.03.2019 🏅#2 - losowe. 30.04.2019 🏅#1 - losowe. 11.05.20...