Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]

28.

- Wstajemy - powiedział Jungkook i zaczął mnie szturchac.

- Nie ja nie chcę,daj mi 10 min - odpowiedziałam i bardziej wtuliłam się w poduszkę.

- Za godzinę wyjeżdżamy - oznajmił.

- Jedź sobie sam a ja sobie pośpie do 12 - wymamrotałam.

- O nie nie tak się bawić nie będziemy. - powiedział Kook i zabrał mi kołdrę.

- Co ty robisz ?! Zimno mi ! - podniosłam głos.

- Rusz te swoje piękne cztery litery !

- Zamknij ryja ! Ja chce spać !

- Trzeba było siedzieć dłużej !

- Co ty moim ojcem jesteś ?! - zaczęłam się wydzierać.

- Jak chcesz mogę być twoim tatusiem - rzekł i usiadł obok mnie na łóżku uśmiechając się.

Nie odpowiedziałam nic tylko szybko złapałam za poduszkę na której leżałam i przymierzyłam ją w stronę chłopaka.Jungkook niczego się niespodziewając oberwał ode mnie poduszką.

- Ty mała,wredna żmijo !

Nie czekając na kolejny ruch z jego strony pospiesznie wstałam z łóżka aby szybko zabrać ubrania z walizki i znaleźć się w łazience.

Miałam ogromna nadzieje,że chłopak sobie to odpuści.

Sięgnęłam po dzisiejszy outfit i wyszłam z sypialni.

~ Udało mi się ! Chłopak sobie odpuścił .

Złapałam za klamkę od łazienki i usłyszałam głos:

- Pamiętaj,że kara cię nie ominie...Zobaczysz w hotelu...-uświadomił mnie Jungkook.

Szczerze mówić nie przejęłam się jego słowami.Chłopak jak to on miał w zwyczaju rzuca słowa na wiatr dlatego toteż nie miałam żadnego powodu do strachu.

W łazience wzięłam szybki prysznic i założyłam na siebie codzienne ubranie.Postanowiłam,że makijażu nie zrobię teraz,tylko wtedy kiedy będę szła na imprezę.

Pogoda dzisiaj była piękna.Słońce niesamowicie świeciło i na dworze było 28•C.Dlatego mój ubiór prezentował się tak:

Wyszykowana już zeszłam na dół.Kookie aktualnie siedział w salonie robiąc coś na telefonie.

- Ładnie wyglądasz - powiedział patrząc na mnie sekundę i wracając wzrokiem w telefon.

- Taa wiem - odpowiedziałam i usiadłam obok niego.

- Kiedy jedziemy ? - zapytałam.

- Zaraz ale najpierw musisz coś zjeść,na stole w kuchni są zrobione płatki idź je jedz i jedziemy - oznajmił.