63.

4.1K 207 69
                                    

Słowa lekarza uderzyły we mnie z ogromną siłą. Co to znaczy, że jest szansa że może się nie wybudzić ?!

- To niemożliwe ! - krzyknęłam załamana i czułam jak po moich policzkach zaczynają spływać słone łzy.

- Niech się Pani tak nie denerwuje. Proszę nie krzyczeć w sali gdzie są pacjenci  - zaczął uspokajać mnie wskazując palcem na Jungkooka będącego w śpiączce.

Spojrzałam jeszcze raz na biednego chłopaka przypiętego do całego tego sprzętu maszynowego do którego został podłączony. Serce rozrywało mi się na kawałki myśląc o tym, że mogę nigdy nie ujrzeć już pięknych czekoladowych oczu starszego, nie zobaczyć jego króliczego uśmiechu...I nie poczuć jego ust na swoich, a wszystko to za moją sprawą...

Musiałam akurat zareagować zbyt drastycznie i wygonić Jungkooka z domu nie dając mu dać wszystkiego wyjaśnić... Gdyby nie moja ciąża wszystko potoczyło by się inaczej. A może by ją usunąć ? Nie jestem gotowa na dziecko... Nie jestem gotowa na życie u boku Taehyunga kiedy tak naprawdę czuje coś do Kooka...

Taehyung tak naprawdę jest przecież moim przyjacielem a nie chłopakiem...

Popadłam w niekontrolowany płacz. Osoba, którą kocham leży właśnie w śpiączce przez ze mnie...

- Niech się Pani uspokoi - ponownie oznajmił mi lekarz.

- Jak mam być spokojna ?! Kocham tego człowieka całym sercem ! Nie widzi Pan tego ?! Jestem w ciąży z moim najlepszym przyjacielem ! Wszystko zjebałam ! - krzyknęłam opadając na podłogę, nagle usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Nie raczyłam nawet spojrzeć w tamtą stronę.

- Lisa ! - krzyknął wystraszony Taehyung i podbiegł w moim kierunku pomagając mi wstać z zimnej podłogi.

- Niech Pan ją lepiej zabierze do domu, stres nie jest dla Pani wskazany, z resztą jak dla każdego - powiedział lekarz do mojego chłopaka.

Taehyung złapał moją rękę układając ją sobie za ramię pomagając mi iść. Nie widziałam nic przez łzy, które rozmazywały mi widziany obraz. Załamana nie odzywałam się do chłopaka. Byłam wstrząśnięta całym tym zdarzeniem a do tego wieścią o ciąży, która zepsuła mi całą moją przyszłość... Nie urodzę tego dziecka...

Na korytarzy czekał Jimin z JinSoo.

- Lisa... - szepnęła moja przyjaciółka przyglądając mi się ze smutkiem w oczach.

- Zabieramy ją do domu - powiedział Taehyung.

Wszyscy razem udaliśmy się do auta Jimina. Siedziałam z tylu płacząc i rozmyślając nad moją przyszłością, której już nie mam...

- Skarbie - powiedział spokojnie Tae głaszcząc mnie po plecach i przyciągając do swojej piersi.

- Ja naprawdę dłużej nie mogę - szepnelam płacząc bardziej.

- Damy radę razem, kochanie. Zobaczysz wszystko się ułoży. Wszystko wróci do normy - powiedział poprawiając mi stercząca na wszystkie strony włosy.

- Nie Taehyung ! Nic się już nie ułoży - szepnelam ledwo słyszalnie...

Jimin zaparkował pod moim domem pytając czy dam sobie radę sama. Wraz ze mną do domu dołączył mój chłopak.

Kiedy przekroczyłam próg mojego domu z rękami na twarzy pobiegłam do sypialni aby się w niej wypłakać. Rzuciłam się na łóżko płacząc. Nie mogę uwierzyć w to, że w ciągu paru dni moje życie może zmienić się o 360 stopni.

- Lisa - do pokoju wpadł Taehyung siadając na łóżku i ścierając kciukiem łzy na moim policzku.

Wtedy dopadły mnie wyrzuty sumienia... Rozkochałam w sobie chłopaka, którego nie kocham i spodziewam się z nim dziecka.
Nie brzmi to dobrze...

- Skarbie nie smuć się. Jungkook napewno się obudzi zobaczysz.

- A co jeżeli nie ? A co jeśli on umrze ?! - krzyczałam załamana.

- Nie mów tak ! - krzyknął zasmucony Taehyung.

- Ja naprawdę go... - przerwałam gryząc się w język za to co chciałam powiedzieć.

- Kochasz ? - zapytał Taehyung.

________________________

Obiecałam, że będzie to jest !
Kto się cieszy ?

Obiecałam również, że pomogę wypromować się mojej czytelniczce NinqToJq. No więc tak, miałam napisać szczerze co myśle o jej nowej książce. Myśle, że pomysł jest okej. Mogłabyś jeszcze tylko zadbać o styl. Chodzi mi o pewne odstępy między niektórym wersami, aby lepiej się czytało wszystkim. Dodaj więcej opisów a wszystko będzie w porządeczku !
Także serdecznie zapraszam Was na profil tej właśnie osóbki !
(Poprosiła mnie o pomoc )

Macie jakieś książki do polecenia o BTS bądź o osobnych członkach ?

A wracając do fabuły mojej książki !
Wszystko mam pod kontrolą, także nie przejmujcie się tak tą ciążą. Powiem Wam, że wszystko mam już zaplanowane i przez kolejne rozdziały wszystko ulegnie zmianie ! Także spokojnie nie skrzywdzę również naszego Taesia o którego się tak martwicie *^*

Kolejnego rozdziału możecie spodziewać się dopiero jutro. Miałam w planach rzucić Wam dziś jeszcze jeden rozdział, ale niestety nie uda mi się to gdyż dziś są świętowane urodziny mojej siostry co wiąże się z gośćmi i imprezą oraz brakiem czasu na wattpada ;d

Trzymajcie się kochani ❤️ Fighting!

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Where stories live. Discover now