- Jak to jest w szpitalu !? - krzyknęłam zdenerwowana dławiąc się swoimi łzami.
- Spokojnie - uspokajał mnie Taehyung głaszcząc po plecach.
Najważniejsza osoba w moim życiu leży w szpitalu a ja mam być kurwa spokojna ?! Niedawno dowiedziałam się o ciąży z moim najlepszym przyjacielem ( aktualnie zwanym moim chłopakiem) i do tego doszedł wypadek Jungkooka ?! To jest kurwa pojebane. A temu wszystkiemu jestem winna tylko i wyłącznie ja...
- Jak mam być spokojna ?! Jungkook miał wypadek ! - wydarłam się i odtrąciłam rękę mojego chłopaka.
- Lisa uspokój się - podeszła do mnie JinSoo - Zaraz podjedzie tutaj Jimin i zabierze nas do szpitala w którym leży Jungkook - powiedziała i mnie objęła. Bez większego zastanowienia wtuliłam się w swoją przyjaciółkę. Napewno po takich wydarzeniach był mi potrzebny przytulas.
Usłyszałam dźwięk pochodzenia z telefonu przyjaciółki. JinSoo prędko chwyciła za urządzenie mobilne i odebrała przychodzące połączenie.
- Jimin już czeka pod domem. Taehyung jedziesz z nami ?
- Jadę, muszę pilnować Lisy - odpowiedział i jak każdy zaczął ubierać buty.
Szybko ubrałam na nogi tenisówki, wzięłam torebkę w której miałam telefon i zamknęłam dom po tym jak wszyscy opuścili mój budynek mieszkalny. Klucz wrzuciłam do torebki i zajęłam miejsce w aucie Jimina. Wraz z Taehyungiem usiedliśmy z tyłu.
- Wiadomo co mu się stało ? - zapytałam smutna na co Taeś zaczął głaskać mnie po włosach abym przypadkiem znowu nie wybuchła płaczem.
- Miał wypadek, nic więcej nie wiem - oznajmiła moja przyjaciółka.
Prędko dojechaliśmy do szpitala w którym leżał chłopak. Szybko podeszliśmy do Pani z recepcji aby dowiedzieć się w jakiej sali leży Jungkook.
- My do Jeona Jungkooka - zaczęła JinSoo.
- Przepraszam bardzo, kim państwo są dla pacjenta ? - zapytała niska, ruda dziewczyna. Na moje oko mogła być ode mnie starsza o 3 lata.
- Jestem jego bratem - dokończył Taeś łapiąc JinSoo za ramie.
- Sala numer 123 - powiedziała uśmiechnięta i wskazała kierunek w którym znajduje się Jungkook.
Poszliśmy w danym kierunku a przed nami były drzwi z numerem 123, już miałam pociągnąć za klamkę kiedy obok siebie usłyszałam nieznajomy głos.
- A panienka dokąd ? - zapytał stojący obok mnie lekarz.
- Jaaa ? Ja.. mu...muszę - zaczęłam się jąkać. Zależało mi tylko na tym aby jak najszybciej zobaczyć chłopaka.
- Ona do Jeona Jungkooka - obok mnie pojawił się Jimin.
- Nie może Pani do niego wejść - odpowiedział przeglądając jakaś kartkę, którą miał w ręce.
- Ale ja muszę ! - krzyknęłam zdenerwowana i poczułam jak do moich oczu zbierają się łzy.
- Pan Jeon potrzebuje narazie odpoczynku, musi odzyskać siły - oznajmił.
- Błagam niech Pan mnie puści chociaż na 2 minuty - zaczęłam łkać.
- Ma Pani 2 minuty - odpowiedział i otworzył mi drzwi od sali w której leżała najważniejsza osoba w moim życiu. Szkoda, że doszło to do mnie tak późno. Zrobiłabym wszystko aby zmienić czas, aby nie robić złudnej nadziei Taesiowi którego kocham jak brata a nie jak chłopaka...Abym nie była teraz w ciąży i abym żyła u boku Jungkooka.
Jak torpeda wpadłam do sali i ujrzałam mojego Jungkooka przypiętego do milionów specjalnych sprzętów. Serce mi się złamało... A to wszystko zawdzięcza mi....
Podbiegłam do chłopaka płacząc i łapiąc go za rękę. Zauważyłam, że chłopak miał zamknięte oczy, pomyślałam że odpoczywa po tym co go pewnie spotkało.
- Jungkook, ja naprawdę przepraszam - zaczęłam płakać i przeklinać się w myślach, że to ja sprawiłam że chłopak znajduje się w szpitalu.
- On Pani nie usłyszy - podszedł do mnie lekarz.
- Jak to ! - krzyknęłam zdesperowana. Jak mógł mnie nie słyszeć ?!
- Pan Jeon Jungkook jest w śpiączce po tym jak pieszo od kogoś wracał. Pech chciał aby ktoś akurat jechał autem...
Jak można się domyślić, auto uderzyło Pana Jungkooka - cała sytuacje przedstawił mi lekarz.- W śpiączce ?! - zapytałam i bardziej popadłam w płacz - Kiedy się z niej wybudzi ?!
- Nie wiadomo czy w ogóle się obudzi...
_______________________
PRZEPRASZAM ! Bardzo przepraszam za to, że ostatnio nie pojawił się żaden rozdział. Wiem zjebałam, ale to wszystko przez brak czasu, albo brak weny ;-;Jutro nie będzie mnie w szkole co oznacza, że postaram się coś Wam napisać.
Jeżeli macie jakieś pomysły albo ciekawe wątki, które chcecie aby pojawiły się w tej książce to piszcie.
Jestem otwarta na wasze propozycje !Trzymajcie się ! Fighting!
YOU ARE READING
Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]
Fanfiction❗️Zespół BTS nie istnieje❗️ Mogą wystąpić sceny 18+ oraz wulgaryzmy! 🏅#10 - losowe. 29.01.2019 🏅#3 - losowe. 22.02.2019 🏅#2 - losowe. 02.03.2019 🏅#2 - losowe. 30.04.2019 🏅#1 - losowe. 11.05.20...