55.

4.8K 276 61
                                    

- O której jedziemy ? - zapytałam myjąc naczynia po swoich płatkach.

- Możemy się zaraz zbierać - odpowiedział Taehyung i zaczął kierować się do sypialni po walizkę.

Po tym pocałunku postanowiłam nie zmieniać swojego podejścia do Tae. Udałam po prostu,że to co się wydarzyło nie miało miejsca, z resztą sam chłopak zachowywał się podobnie.

Odłożyłam czyste naczynie do szafki i poszłam do salonu czekać na Taehyunga.

- Już jestem ! - odpowiedział uśmiechając się z walizka w ręce.

Ubraliśmy buty,zamknęłam dom i ruszyliśmy w stronę auta chłopaka.
Weszłam do środka czekając aż Taeś zapakuje walizkę do bagażnika.

- No więc kierunek dom Pani HaRim - powiedział z uśmiechem.

- Zgadza się - również się uśmiechnęłam.

Ten mężczyzna miał taki zaraźliwy uśmiech.Uwielbiam go,za to że nikogo nie udaje i wciąż jest sobą...Dziwnym sobą ,ale jednak sobą.

Siedziałam wpatrzona w okno myśląc nad wszystkim.Może Tae nie jest taki zły i to może z nim powinnam spróbować ? Znam go od dziecięcych lat,doskonale wiem jaki jest...

- Nad czym tak myślisz ? - zapytał chłopak układając swoją dłoń na moim udzie,na co lekko się wzdrygnęłam.- Nie bój się nic ci się nie zrobię - powiedział kiedy zauważył jak zareagowałam na tamten gest.

- Myśle nad wszystkim i niczym jednocześnie - odpowiedziałam odwracając głowę w stronę Taehyunga.
Wyglądał on strasznie seksownie kierując samochodem.Włosy lekko opadały mu na jego czoło dodając mu tym samym uroku,zegarek na jego ręce był niezwykle męski.I po co ja szukałam kogoś ? Skoro obok mnie siedzi przystojny,wolny mężczyzna.

- Widzę,że coś ci nie daje spokoju - powiedział.

- Wydaje ci się - odpowiedziałam i odwróciłam swój wzrok spowrotem na szybę.Nie zauważyłam nawet kiedy samochód się zatrzymał.

- Lisa - szturchnął mnie delikatnie Taehyung.

- Hmm ? - zapytałam z zamkniętymi powiekami.Byłam strasznie zamyślona.

- Idziemy już Jagiya - odpowiedział śmiejąc się.

- Ah już, już - dopiero zorientowałam się, że stoimy pod domem cioci.

Pośpiesznie wyszłam z samochodu i wraz z chłopakiem znaleźliśmy się pod drzwiami domu.Zapukałam do drzwi i czekałam,aż ktoś się pojawi.

- Lisa ! - krzyknęła moja mama,a pod jej nogami pojawił się Yeontan.

- Yeontan! - krzyknął Taehyung biorąc malucha na ręce,ja tymczasem byłam tulona przez moją rodzicielkę.

- Wchodźcie - oznajmiła i zrobiła nam przejście w drzwiach.

Na kanapie siedziało moje kuzynostwo z ciocią i wujkiem,który musiał niedawno wrócić.

- Lisa ! Taehyung ! - krzyknęły bliźniaki i rzuciły się na nas.Zaczęliśmy tulić młodych.Z Lenką na ręce,Taehyung z Tomem przywitaliśmy się z resztą i zajęliśmy obok nich miejsce na kanapie,wciąż z maluchami na kolanach.

- No to co Taeś zaczynasz nowy rozdział w życiu - odezwała się moja mama.

- Zgadza się - odpowiedział i zaczął tulić Toma do siebie.

- Lisa opowiadaj jak tam w szkole ? - do głosu doszła ciocia.

Yhhmm szkoła,niby powinnam chodzić ale jak to Jinsoo powiedziała ,,udaj,że zaczęłaś wakacje wcześniej".I tak został mi jeszcze tydzień i wakacje...

- W szkole ? Mega fajnie ! - odpowiedziałam śmiejąc się.

- Wiedziałam,że ci się spodoba - oznajmiła szczęśliwa ciocia.

- Lisa a Taeś to twój chłopak ? - zapytała Lenka ciągnąc mnie za rękaw koszuli.

- Nie - odpowiedziałam spoglądając na chłopaka,który zdawał się nie słyszeć pytania,wciąż bawił się z chłopczykiem na kolankach.

- Bądźcie razem ! On jest fajowy ! - krzyknęła dziewczynka a reszta zaczęła się śmiać.

- Ooo tak Taehyung bądź z Lisą ! - tym razem uruchomił się Tom patrząc swoimi oczkami na chłopaka.

- Skoro moje dzieci Was shipują to musicie być razem,daje Wam góra dwa dni - powiedziała ciocia.

- A ja daje im czas do jutro - dodał wujek patrząc na Taehyunga zachęcająco.

- To ja również się dołączę ! - oznajmiła moja mama.

- Mamo... - powiedziałam zawstydzona tym,że nawet mama mnie z nim shipuje.

- No co ? Znam go od malutkiego bąka,to jest wzór na męża - powiedziała i wymownie spojrzała na Taesia.

- Może na męża za wcześnie - do głosu doszedł Tae.

- No właśnie widzicie !

- Ale na chłopaka jest odpowiedni czas - dodał kołysając Tomem na boki,uśmiechając się przy tym.

_______________________Nie wbiliście tych 80 gwiazdek,ale z racji iż mam dobry humor i rozdział ten pisałam wczoraj to postanowiłam Wam go dziś opublikować c;

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

_______________________
Nie wbiliście tych 80 gwiazdek,ale z racji iż mam dobry humor i rozdział ten pisałam wczoraj to postanowiłam Wam go dziś opublikować c;

Mam zapisany jeszcze jeden rozdział i teraz pytanie do Was chcecie go dziś czy jutro na święta jako mój prezent dla Was ?

Jeżeli chodzi o sprawę Lisy i Taehyunga to bierzcie to na spokojnie bo nawet nie ma takiej opcji aby byli razem do końca książki,ta książka przecież jest o Jungkooku nie ?

A dziś łapcie taki nic nie wnoszący rozdział do książki.Nie podoba mi się ten rozdział ;-;

A i mam do Was pytanie umie ktoś napisać spoko rozdział 18+ ? Bo ja nie umiem pisać takich rzeczy i znając mnie zjebie ;d Chyba,że mam pominąć co wy na to ?

Trzymajcie się ! Fighting !

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Where stories live. Discover now