Zaślepiony
Od tak dawna wyczerpany
Oniemiały
Od tak dawna gardło niszczę
Taki mały
A podobno wszystko zniszczę
Delikatny
Choć mój umysł jest z kamienia
Skaleczony
Rany tworzyłem od niechcenia
Tak nietrwały
Bo spaliłem tyle mostów
Połamany
Nie chce więcej stawiać kroków
Zagubiony
Straszą mnie te leśne szlaki
Zostawiony
Wszystko wina krwawej magii
Osaczony
Choć nikogo nie ma wokół
Odtrącony
Nie spojrzy na mnie nawet sokół
Przegniły
Wilki nie chcą bym był ich strawą
Ckliwy
Moje słowa waszą marą
Ironiczny
Gdyż nie biorę życia na poważnie
Ikoniczny
Niczym demonowi ponoć z oczu patrzy strasznie
Czy to bujdy?
Skąd mam wiedzieć?
Może bzdury?
Tego niestety nie mogę powiedzieć
Lecz nawet jeśli są to legendy
To każda zawiera prawdy cząstkę
Może prawdę mówią mendy
Teraz pozwólcie, iż znów w te historie wsiąknę
YOU ARE READING
Podróż zniszczonej duszy
Poetry..."Myślę, że jestem, lecz nie czuję się w ogóle Kiedyś byliśmy inni Teraz wszyscy brodzą w brudzie Który znajduje się w wnętrzu Którego nie widać z wierzchu Pełno go we mnie Tak jak pełno w Tobie I też mam już dosyć czasami Też pragnę odle...