Żyję snami wciąż na jawie
Rzadko kiedy się komuś naprawdę jawię
Uwięziony jestem między wymiarami
Jeden ciemny z ludźmi zniewolonymi
Drugi piękny, gdzie szczęście rzeką płynie
Ma świadomość z braku świadomości słynie
Sam nawet nie wiem jak już czas płynie
Może to przez to, że szybko mijają miłe chwile
A może to przez, to że jestem ciągle zdepersonalizowany
W końcu jestem z swego życia wycofany
YOU ARE READING
Podróż zniszczonej duszy
Poetry..."Myślę, że jestem, lecz nie czuję się w ogóle Kiedyś byliśmy inni Teraz wszyscy brodzą w brudzie Który znajduje się w wnętrzu Którego nie widać z wierzchu Pełno go we mnie Tak jak pełno w Tobie I też mam już dosyć czasami Też pragnę odle...