Rozmyślając w nocy nad miłością
Myślę także nad słabością
Mej osoby względem Ciebie
Już dawno przełożyłem Cię nad siebie
I nad te wszystkie błahe przyjemności
Które kojąc zabierają ból marności
I chciałbym teraz, abyś była blisko
Lecz się potoczyło to za szybko
Teraz tylko nie chcę by cokolwiek znikło
Nawet nie wiesz jak cenię to wszystko
Co dla mnie robisz
I nie wiem co z tym faktem zrobisz
Lecz pamiętaj, że wciąż kocham
Mimo, iż teraz w ciszy czmycham
By nie ranić nigdy więcej
Może przez to uschnę prędzej
Leczy Ty będziesz znów szczęśliwa
Jakże myśl ta jest mi miła
I nie przejmuj się kochana
Nie zniknę nagle z Twego życia
Nie będę dążył znów do skrycia
Dalej będę sprawiał, że czuć będziesz się kochana
Lecz nie tak jak dawniej
Może po stracie odczujesz to bardziej?
CZYTASZ
Podróż zniszczonej duszy
Poezja..."Myślę, że jestem, lecz nie czuję się w ogóle Kiedyś byliśmy inni Teraz wszyscy brodzą w brudzie Który znajduje się w wnętrzu Którego nie widać z wierzchu Pełno go we mnie Tak jak pełno w Tobie I też mam już dosyć czasami Też pragnę odle...