Łeb mi pęka... próbowałam otworzyć oczy ale nie mogę dlaczego?!
***
Teraz mogłam otworzyć oczy ale nic więcej! Powoli je otwarłam i zobaczyłam sufit. Wow! Jaki to piękny widok ( poczujcie ten sarkazm ). Odwróciłam wzrok na prawo i zobaczyłam Maxa! Od jak zobaczył że się obudziłam najpierw spojrzał z niedowierzaniem potem mnie mocno przytulił.
- Mary... Ja... Jak dobrze że żyjesz! - pocałował mnie
- Gdzie jestem? - spytałam cicho
- W szpitalu - mówi
Nagle do sali wchodzi przestraszony Alex. Gdy zobaczył że żyję szybko podbiegł i mnie przytulił.
- Jak się czujesz? - pyta
- Bywało lepiej - mówię zachrypniętym głosem
Max POV.
Ludzie od nas znaleźli Mary. Strasznie się o nią bałem... Tak 19-letni facet może się bać! Wysłali nam nagranie z monitoringu i adres. Najpierw postanowiliśmy obejrzeć. Mary leżała przywiązana do stołu. Jak ich dorwę to ich własna matka nie pozna. Potem przyszedł do niej. To wampir. Po chwili ją ugryzł. Z całej epy walnąłem pięścią w ścianę. Potem po nadgarstkach i później po udach. Ona darła się jak opętana. Moja Mary... Czuję jak moje oczy zmieniają kolor. Spojrzałem na adres i pobiegłem po auto by nim jechać po Mary...
***
Byłem już w tym pokoju. Maryś leżała nie przytomna na stole. Tego faceta już zabiłem... Szybko do niej podbiegłem. Jak zobaczyłem jej zimną i smutną twarz zacząłem płakać. Zawieźliśmy ją do szpitala. Ale takiego z wampami. Szef powiedziała że tamten facet mógł być nieśmiertelny ale Mary miała tak zabrudzoną krew przez te wszystkie dragi że już się nie da być nieśmiertelnym.
Mary POV.
Leżałam tak i leżałam. Max zasnął mi na kolanach więc troszkę mi się nudziło. Po chwili usnęłam...
Jest coś po 22 a Max cały czas się we mnie gapi.
- Mam coś na twarzy? - pytam
- Nie dlaczego? - pyta
- Bo się tak gapisz - mówię
- Bo cię kocham! - mówi i całuje mnie w usta
Tak mi tego brakował. Jego obecności, jego oddechu, jego pocałunków...
- eghm - odchrząknął Edward
My się odkleiliśmy. Max spojrzał wrogo na Eda
- Hej - powiedziałam zachrypniętym głosem znowu
- Siemcia, Bella - mówi - jak się czujesz?
- Dobrze - pokazałam like
***
Mam już tyle sił by wstać i poruszać rękoma. Max cały czas przymnie siedzi a jest coś po 10.
- Max, mam do ciebie prośbę - mówię
- Jaką? pyta
- Ale najpierw powiedz mi że ją wykonasz - mówię
- No, dobra ale jaka to prośba? - pytam z zaciekawieniem
- Teraz pojedziesz do domu, umyjesz się, zjesz coś i się przespać - mówię - i nie mam cię tu widzieć przed 15!
- Nie zrobię tego! Mary, ja chcę tu przy tobie zostać! - zaprzeczył
- Obiecałeś... - przewróciłam się na drugi bok
- No okey... - pocałował mnie w czoło i chciał wyjść ale ja powiedziałam
- Weź mi notes i parę ołówków! - mówię a on wychodzi
Jestem głodna... i to bardzo! Powolutku usiadłam i chciałam wstać ale skapnęłam się że jestem podłączona do tych dziwnych machin! Do pokoju weszła pielęgniarka:
- Niech pani usiądzie! - krzyczy kobieta i pomaga mi się położyć - nie może pani się ruszać! - mówi i sprawdza kroplówki
Gdy wyszła do mojego pokoju wszedł Edek.
- Jak się czujesz, mała? - pyta i siada na krześle
- No spoko - mówię - a byś mi przyniósł kawę?
- Wszystko dla mojej Belli! - i wyszedł
Jakie mam szczęście do odwiedzin bo teraz przyszedł Luck:
- O! Biedna mała księżniczka - mówi i siada na łóżku obok mnie
- Nie nazywaj mnie tak! - troszkę się wkurzyłam
- Nie denerwuj się tak, piękna - mówi a ja przewracam oczami
- Już jestem! - mówi Edward i podaje mi kawę - Kogo my tu mamy! - patrzy na Lucka
- Miło cię ZNOWU widzieć! - mówi patrząc na chłopka
Biorę łyk kawy. Mmmmm jaka dobra! Ja chwilę się popatrzyłam na napój a oni się już za koszulki szarpią!
- Ej! Chłopaki! Do jasnej cholery przestańcie! - mówię a oni nie reagują odłożyłam kawę i wrzeszczę dalej - Ja piernczę! Puśćcie się!
Zaczynam kaszleć. Wampiry szybko przybiegły. Zaczęłam się dusić i odpłynęłam...
YOU ARE READING
Fangs and Tears
VampireDRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI TO "Ten Porywacz Wilkołak". SERDECZNIE ZAPRASZAM! ❤👑 ONA - Mary Carvel lat prawie 17, średniego wzrostu niebieskooka brunetka. Zawsze radosna i miła dla wszystkich. Jej pasje to rysowanie a hobby to taniec. ON - Max King lat 19...