*Luna*
Leżę na łóżku.
Nic nie robię.
Płaczę.
Myślę.
Brzmi jak denna opowieść, prawda?
No cóż, to właśnie moje życie.
Jedyne, co mam ochotę robić to płakać.
Ja tego nie rozumiem...
Jak on mógł mi coś takiego zrobić...
Był moim jedynym przyjacielem. Chociaż, jak się okazuje, to nie była przyjaźń.
Mam jeszcze Ninę, ale ona mieszka tysiące kilometrów z tąd, w Buenos Aires.
Poznałyśmy się na wakacjach i zostałyśmy przyjaciółkami. Teraz utrzymujemy kontakt przez internet. Wiem, że mogę jej zaufać, tak jak ona ufa mi.
A przynajmniej wiedziałam to do wczoraj.
Bo on też mówił, że mogłam mu ufać.
I co za to dostałam?
Ból.
Cierpienie.
Zdradę.
Beznadzieję.
Jak widać nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
W dodatku on był najbliższą mi osobą, spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę, chyba nawet czułam do niego coś więcej.
W tym momencie nie mam już nic.
Nina mieszka daleko i o wiele łatwiej jest jej mnie okłamywać.
Skąd mam wiedzieć, że tego nie robi?
Nie chcę być znowu zraniona.
Rodzice mniej więcej wiedzą, co się stało. Próbują tu wejść, ale na razie ich nie wpuszczam. Obiecałam im tylko, że nie zrobię niczego głupiego.
Szkoła? Zaczyna się dwutygodniowa przerwa od nauki, więc w spokoju będę mogła pomyśleć nad beznadziejnością mojego wspaniałego życia.
Jakim cudem ja jeszcze ironizuję?
Koniec. Nie mam już siły.
Z powrotem opadam na łóżko.
I znowu zalewam się łzami.
☆☆☆
Hej kochani ♡
Przepraszam za taki krótki rozdział i do tego nudny. Ale chciałam, żebyście poznali mniej więcej uczucia Luny :(
Naprawdę mam wrażenie, że to jest dno.
Ale cóż, może mi wybaczycie...
Następny będzie już ciekawszy, mam nadzieję.
Piszcie, co myślicie, mnie to naprawdę motywuje :*
A jestem jakaś taka smutna...
Dobra, nie wiem, po co to powiedziałam.
Kończę tę notkę, bo zaczyna się robić dłuższa od rozdziału.
Pamiętajcie, że was kocham ♡
JustNoOrdinaryMe
YOU ARE READING
Give Me Your Light ~ Lutteo
Fanfiction"Jeśli wydawało ci się, że tobie uda się mnie zniszczyć - masz rację. Wydawało ci się." Ból jest częścią życia każdego z nas. Nawet, jeśli myślisz, że wziosłeś się wysoko - uważaj, bo upadek może okazać się niemiłą niespodzianką. Bardzo boleśnie pr...
