Część Bez tytułu 46

3.4K 296 70
                                    


Obudziłam się wtulona w ciało chłopaka. Wstałam kierując się do łazienki, by odprawić rutynę. 

Gdy to zrobiłam, usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je a w progu stał chłopak. 

Na jego twarzy  widniał lekki uśmiech, patrzył na mnie uważnie swoimi czarnymi oczami.

-Hej- powiedział cicho, spuszczając wzrok.

-Kim jesteś? Skądś cię kojarzę- powiedziałam przyglądając się mu. Podniósł głowę tak aby mnie widzieć. Nasze spojrzenia się skrzyżowały. Usłyszałam nagle melodię grającą na pianinie.

-Hah- chłopak uniósł do góry jeden z kącika ust.

-Jestem Jimin, ten co uratował ciebie i Sugę- dodał mówiąc z nutką powagi

-Wejdź- zaprosiłam go gestem ręki. Chłopak poszedł w stronę za grającą melodią. Suga grał dalej. Ja tylko oparłam się o drzwi przyglądając się gościowi. Zauważyłam, że klatka Jimina podnosi się. Spojrzał na mnie nie wyrażając żadnych emocji.

 Spojrzał na mnie nie wyrażając żadnych emocji

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Co chcesz?- nagle Min przestał grać.

-To nie wolno już odwiedzić przyjaciela?

-Od kiedy nim jesteś?

-Odtąd od kiedy ciebie i ją uratowałem- słuchałam całej rozmowy.

-Nie musiałeś- wstał  od pianina podchodząc do chłopaka bliżej- Wyjdź stąd.

-Jesteś pewien? Mam wyjść?

-Idź-wrócił do pianina naciskając jeden klawisz.

-Odwrotu nie będzie.

-Zniknij z mojego życia- spojrzał smutnym wzorkiem na chłopaka. Jimin ostatni raz spojrzał na mojego Suge.

-Coś się kończy, a coś zaczyna- Jimin cicho powiedział, by nikt nie słyszał...Lecz ja to usłyszałam. 


........................................................

Czyta to ktoś jeszcze?

Agust D - SugaWhere stories live. Discover now