Część Bez tytułu 13

6.7K 430 134
                                    


Stałam nieruchomo. Nie wiedziałam co mam zrobić, czy dobić go bardziej czy udzielić mu pierwszej pomocy.

-Olej po prostu- uniosłam wzrok na Sugę- Miej go w dupie, przecież nie widzę żeby krwawił czy coś.

-Ale...

-Tylko przytomność stracił- patrzyłam na leżącego Joego. Jak ja bym go rozszarpała na strzępy, no ale w tedy ojciec by mnie zgładził...Ale zaraz, a jakby się nie dowiedział, że to ja?

-Nie stop!- złapałam się za głowę potrząsając ją.

-Co stop?- chłopak przyglądał się mi jak jakiejś wariatce.

-Nic- spojrzałam ostatni raz na brata i  ruszyłam w stronę drzwi.

-Nie daj się tak mu traktować.

-Słucham?- zatrzymałam się w połowie kroku.

-Nie jesteś jego niewolnicą.

-Niech ciebie to nie interesuję dobra?

-Podejrzewam, że dzięki mnie nic ci nie zdołał zrobić.

-Powiedziałam...- podeszłam do niego bliżej- Nie interesuj się mną.

-Przestanę tobą, jak ty przestaniesz mną... Kochanie

Kurwa czy on właśnie sprawił, że w okolicach serca poczułam przyjemne ukłucie? Sprawiło mi to przyjemność, dziwną radość?

Spojrzałam wzrokiem na jego dłonie, ciurkiem zlatywały kropelki krwi. Sięgnęłam do kolczastego sznura luzując go lekko. Poczułam na ciele zimny powiew. Był to oddech Sugi, odetchnął  z ulgą. 

-Nie boisz się, że luzując go mogę ci uciec?

-Zdołasz ode mnie?

-Trudne pytanie.

-Trudne jak ty panie zagadko- patrzyliśmy sobie przez dłuższą chwilę w oczy. Miał lśniące bardziej od gwiazd. Na jego twarzy zważyłam odrobinę kurzu.

-Zaczekaj- odeszłam do drzwi omijając leżącego Joego.

-Nigdzie się nie wybieram- usłyszałam, na co na mojej twarzy pojawił się uśmiech.

Wróciłam do niego z nawilżoną szmatką, przyglądając się jego twarzy przemyłam ją. Była taka  lśniąca, czysta, biało-śnieżna koloru. Odznaczały się jego różowe cienkie usta i nos lekko zadarty do góry. Z twarzy przypominał anioła, lecz pod skórą z charakteru skrywał tego złego.

Chodź czasami potrafi ukazać miłe oblicze. Może tylko udaje i pod maską skrywa dobrego Agusta D? 

-Jesteś śliczna- usłyszałam przejeżdżając po jego policzku

-Ja?

-Tak ty...


Agust D - SugaWhere stories live. Discover now