Obudziłam się leżąc na podłodze, zauważyłam Sugę z spuszczoną głową. Miał rany na twarzy. Ale zaraz gdzie jest siekiera?
-Gdzie siekiera?- wstałam podchodząc do chłopaka, lecz nic mi nie odpowiedział.
-Halo, mówię do ciebie- pomachałam mu przed twarzą. Nic, siedział niemrawy. Wystraszyłam się, ponownie poszłam po bandaże i wróciłam do niego oczyszczając je.
Był spokojny, ani razu się nie skrzywił, chyba tym razem nie sprawiało mu bólu.
-Powiedz mi chociaż, co ci Joe zrobił.
-...- kurwa dalej nic? O co mu chodzi?
-Czemu do mnie nie mówisz? Słuch straciłeś?- spojrzał na mnie. Przekręcił raz głowę w lewo potem w prawo. Prze lustrował mnie wzorkom bardzo dokładnie. Powrócił do moich oczu po czym nasz spojrzenia się skrzyżowały.
-Co ci ten pajac zrobił powiesz mi?- przegryzł tylko wargę, co mu jeść się chce?
-Mam pytanie- powiedział w końcu jakieś zdanie.
-Nie, nie powiem ci dlaczego cię trzymamy.
-Pocałujesz mnie?
-Co?- spojrzałam na niego nie dowierzając co do mnie mówi. Patrzyłam na niego dłuższą chwilę, gdy nagle do pokoju wszedł ten skurwiel.
-No proszę... Moja siostrzyczka i mój więzień- podszedł do nas łapiąc mnie za rękę ciągnąc na zewnątrz.
-Zostaw mnie słyszysz? Puść!!!- próbowałam się uwolnić lecz nic z tego.
Popchał mnie do jego pokoju szybko rzucając się na mnie. Chłopak sprawił, że byłam bez dolnej bielizny, z samego siebie również zdjął bokserki.
-Pomocy! Ratunku! Jest tu psychol!- usłyszałam głos Sugi. Nagle Joe chciał wejść w moją kobiecość lecz dwie rzeczy mu utrudniały... Moje wiercenie się i krzyki więźnia.
-Niech ten palant zamknie pysk, bo go zaraz uciszę!
-Halo! Trzyma tu on mnie i dziewczynę! Pomocy!- dalej krzyczał
-Jak zaraz go kurwa ojciec usłyszy- Joe, szybko zszedł ze mnie kierując się do Sugi.
Gdyby tylko tato się dowiedział, co brat ze mną robi, wywalił go by z domu, więc musiał jakoś zareagować na to. Lecz ja nie chciałam pozwolić jemu, żeby zrobił coś Augustowi.
Ubrałam tylko bieliznę i ruszyłam za idiotą. Zastałam go jak podnosił już rękę nad więźniem. Szybko złapałam siekierę, która znajdowała się w kącie i uderzyłam nią o głowę Joego, na co ten upadł tracąc przytomność.