-To jest magiczna bariera, która oddziela nasz świat od złego wymiaru. Tylko naprawdę czarna magia może się tam dostać. - Ja tylko prychnęłam i pewna siebie wymierzyłam ognisty pocisk w barierę. Ogień jednak po dotknięciu ściany rozpłynął się w powietrzu.
-C-co? - spytałam zaskoczona.
-Przecież mówiłam ,że tylko czarna magia może tam się dostać. Ty dysponujesz dobrą, białą magią. - usiadłam zrezygnowana na ziemi.
-Jest jakiś sposób by się tam dostać? - spojrzałam smutny wzrokiem na Ketie.
-Niestety dla nas to nie możliwe.
-Opowiesz mi coś o tym wymiarze? - Zapytałam zamyślona.
-Wiesz ci którzy mi o tym opowiadali nigdy tam nie byli ,ale my go opisujemy tak: czarny ,mroczny zły las gdzie tylko jest bezgraniczna noc. Mieszkają w tym lesie wszystkie złe stworzenia o jakich nie mamy pojęcia. Kiedyś toczyła się wojna i wygraliśmy ją ,lecz udało się im zdobyć ten las. - opowiadała.
-No ,ta tajemnicza postać ma zaczarowany artefakt. Jeśli go schowa i uaktualni to... to wszyscy umrzecie. Nie wiem czy powinnam Ci to mówić, ale jestem z przyszłości z zupełnie innego miejsca. - Nie wiem czemu jej to wszystko powiedziałam. jakoś wzbudzała we mnie zaufanie.
-Naprawdę? Może to jest ich plan? Wytępić nas wszystkich i zająć te tereny ,a potem w ten sam sposób inne ,aż opanują cały świat!
-Nie, ten artefakt działa tylko na wasz świat. - odparłam. - Czekaj! Czyli ten wymiar to jakby las? - spytałam.
-Noo tak, a co? - Spojrzała na mnie zdziwiona. Nagle coś zabłyszczało w trawie.
--------------------------------------------------------
WAŻNE! Od jutra nie będzie mnie do niedzieli ,czyli cały tydzień.
Sorrki ,ale jadę na obóz konny :c. Jak wrócę od razu zabieram się do dalszego pisania
nowego rozdziału, papatki! ^^
YOU ARE READING
The Elements
Fantasy1 sezon Cześć ,mam na imię Samantha. Mam już 14 lat i dostałam się do magicznej szkoły zwanej ,,Szkołą Żywiołów". Spotkałam tam nowe przyjaciółki, starą przyjaciółkę i wrogów (jak w każdej szkole). Razem z przyjaciółkami muszę uratować świat. Urwa...