Rozdział 11

819 83 0
                                    

Weszłam do grupy i rzeczywiście była moja. Po wytłumaczeniu zasad zjedliśmy kolacje i ruszyliśmy do pokoi. Dziewczyny miały i chłopaki mieli oddzielnie. Pokoje były ogromne ,gdyż musiały pomieścić osoby z każdego żywiołu ,a jest nas baaardzo dużo. Wstałam bardzo wcześnie, ubrałam się i wyszłam. Miałam świadomość ,że nie powinnam sama chodzić po szkole, ale nie chciało mi się już spać ,więc co miałam robić (czytać książki _Psycho_angel_ XDDDD reklamuje C: ) ? Miałam przynajmniej trochę rozumu i wiedziałam ,że jak będę łazić po szkole nie wiadomo gdzie, to się zgubie ,więc postanowiłam wyjść na dwór. Może nikt nie zauważy mojej nieobecności? I tak nikt mnie nie zauważa, więc raczej nie ma problemu. Mieliśmy już wyjść z pokoi o 10 ,a jest 8. Mam jeszcze czas. Zeszłam ze schodów z chmur na ziemie ,opanowałam tę sztukę do perfekcji. Pozwiedzałam i nagle zobaczyłam kamienne łuki, które tworzyły całkiem duży okrąg w ,którym znajdowała się woda. W wodzie zobaczyłam ... nie! To nie możliwe! Muszę się upewnić. Moje przypuszczenia się sprawdziły zobaczyłam dziewczynę siwo-niebiesko-czarnymi włosami. W rękach trzymała jaszczurko podobne... coś. Lecz nie to było najdziwniejsze. Najdziwniejsze było to ,że znam tę dziewczynę! To była moja przyjaciółka z dawnej szkoły! Potem wyjechałam do tego miasteczka ,gdzie obecnie mieszkają moi rodzice beze mnie i siostry. Straciłam z nią kontakt i nie widziałyśmy się ponad 4 lata. Nie wierzyłam ,że jeszcze kiedyś ją spotkam, a teraz proszę! Po prostu ją obserwuje psychopatycznym wzrokiem (pozdro dla SubaRumax XDD.) . Bałam się do niej podejść i zagadać. Może mnie nie pamięta i wyśmieje? SAMANTHA, SPOKÓJ! Na pewno jak kiedyś jest miła, radosna i dziwna (same cechy, nieprawdaż?).  Zaczęłam nie pewnie podchodzić, aż w końcu aż byłam za nią jakiś metr, może dwa (nie chciałam włazić do wody!) zdobyłam się na odwagę by odezwać się.

-Pamiętasz mnie? - spytałam cicho ,ale na tyle głośno by mnie usłyszała.

-----------------------

Tu tu tu! Kolejny rozdział! Wena się kończy ;_; . Liczę ,że się spodoba! Gwiazdkujcie i komentujcie! ^^ Dzięki za tyle wyświetleń, jeszcze nigdy tyle nie miałam! Hmm... może dlatego ,że każdą książkę ,którą pisałam kończyłam na prologu... xdd. Moja koleżanka może potwierdzić! xD Na samej górze zdjęcie dziewczyny.Pozdrawiam! ^w^

The ElementsWhere stories live. Discover now