Sez. 2 Rozdzial 28

256 25 3
                                    

-Posłuchaj. Ja szybko użyje swojej magii i zamienię sie w kota. Jestem magicznym kotem. - tu zrobila dumną minę - wiec bede staniwczo szybsza. Ty tu poczekaj. - Wytlumaczyla. Kiwnelam głową. Nagle dookola Arei zaczela sie pojawiac niebieska aura, zaświeciło światlo i tak oto po otwarciu oczu (zamknęlam, gdyz blask byl oslepiający) ujrzalam bialego kota o niebieskich oczach.

-Tez tak chce! - moja towarzyska tylko prychnęła i zaczela biec. Byla szybka (szybsza odemnie) ,ale na pewno troche poczekam ,az wroci. Robilo sie juz ciemno i na prawde zaczelam sie martwic. A jesli cos jej sie stalo? Zastanawialam sie czy pojsc drogą na ktorej ostatni raz widzialam Aree ,ale prosiła mnie ,bym zostala.

W koncu uczucie niepokoju wygralo i zaczelam podążać ścieżką.

----------------------
Wiem, coraz rzadziej pisze i krotsze są rozdzialy ,ale to przez to ,ze dzisiaj jestem zmęczona. Oczywiscie zaczely sie wakacje!!! Teraz mam wiecej czasu do pisania, chociaz nie zaprzeczam ,ze takze gdzieś jade ,gdzie nie ma internetu (chyba). Mozliwe ze dzisiaj napisze jeszcze rozdzial ,ale nie obiecuje! <3
Są takie upaly ze trudno mi sie skupic 😵.
Do zobaczenia! :3

The ElementsWhere stories live. Discover now