-A więc nazywam się Area. - zaczęła tłumaczyć ,a ja na to imię zrobiłam wkurzoną minę.
-Tak nazywa się kupa futra (czyt: kot ciotki) ,którego nienawidzę. - poinformowałam ją. Ona zrobiła chytrą minę.
-Jeszcze się nie skapnęłaś? - spytała z politowaniem.
-Ale co?
-To ja jestem Area ,ta twoja kupa futra. - Na te słowa otworzyłam buzie ze zdziwienia.
-A-ale jak?
-Zaraz się dowiesz jak nie będziesz mi przerywać! Pewnie się dziwisz skąd ciotka ma tyle kotów? My wszyscy pochodzimy z odległej krainy Helaie. Nasz świat zaatakowała choroba ,którą ktoś zaraził jednego z nas i tak się rozprzestrzeniła. Jestem pewna ,że nie rozprzestrzenił jej kot ,gdyż nigdy nie wychodziliśmy z naszej krainy. Musieliśmy się gdzieś schować i najlepszym miejscem był dom twojej babci. W świecie ludzkim choroba jakby znika, ale nie chcemy tu zostać na zawsze. Chowanie się nie jest w naszym stylu. A i pewnie powiesz ,że jeśli te wszystkie koty to cały nasz świat to jest ich mało, prawda? - Na jej pytanie skinęłam głową na tak. - Tutaj się zdziwisz ,ale to nie prawda. Zebraliśmy się w grupki i każda grupa chowa się gdzie indziej. - Wytłumaczyła, ale miałam jeszcze do niej dwa pytania.
-Area ,ale po co Ci ta książka? - Wskazałam przedmiot na biurku.
-Dzięki niej mogę się komunikować ze znajomymi w innych kryjówkach. - odparła.
-I co dalej zrobisz? Będziesz się ukrywać tu całe życie?
-Nie, wymyślam co możemy zrobić ,by zapobiec chorobie... - Nagle usłyszałyśmy uderzenie. Area podeszła do książki i otworzyła ją. Zaczęła czytać wiadomość ,a gdy skończyła otworzyła szerzej oczy. - To komplikuje sprawę... - powiedziała do siebie.
-Co? - spytałam zdziwiona.
YOU ARE READING
The Elements
Fantasy1 sezon Cześć ,mam na imię Samantha. Mam już 14 lat i dostałam się do magicznej szkoły zwanej ,,Szkołą Żywiołów". Spotkałam tam nowe przyjaciółki, starą przyjaciółkę i wrogów (jak w każdej szkole). Razem z przyjaciółkami muszę uratować świat. Urwa...