Rozdział 40

328 44 0
                                    

Szłyśmy jednocześnie chowając się za drzewami ,by nikt nas nie zobaczył. W końcu, gdy byłyśmy w wejściu do jaskini czekałam ,aż Elenora wytłumaczy mi oraz Antherii o co chodzi.

-To El... - zaczęłam. - Powiedz coś o tym co mamy zrobić. Nie trzymaj nas w niewiedzy! - ona westchnęła.

-Nie wiemy jak wam to powiedzieć... - odparła Amica.

-Nie mamy za dużo czasu! Drzewo umiera z każdą sekundą! - Poinformowała Anth. - Na pewno nie jest to takie straszne jak myślicie. A teraz powiedzcie albo już nigdy nie wrócimy do domu!

-No dobrze... - Ele niepewnie spojrzała na nas. - opowiem wam wszystko od początku. Gdy byłyśmy w szkole w bibliotece znalazła nas Selena. Kazała nam wracać do pokojów. My szybko zwiałyśmy z biblioteki ,a ona za nami biegła. Szybko weszłyśmy do jednej z sal i użyłam swojej umiejętności zamykania drzwi. Użyłam zaklęcie i Sel nie mogła wejść. Więc obejrzałyśmy miejsce w ,którym się znalazłyśmy i ku naszym zdziwieniom i szczęściom (ta liczba mnoga xD) byłyśmy w sali komputerowej (w którejś z części opisywałam jak wyglądają takowe komputery). Szybko wyszukałyśmy ,,Drzewo Wymiarów"  ,ale niestety wszystkie potrzebne strony były zablokowane. Możecie się dziwić ,ale Amica zna się świetnie na informatyce. Gdy odblokowała potrzebne nam strony znalazłyśmy to czego szukałyśmy i podążyłyśmy do jaskini ,ale gdy byłyśmy koło jednego z krzaków zaatakowałaś nas swoją mocą i tak was znalazłyśmy. - opowiadała Elenora. Ja strzeliłam facepalm'a.

-Nie chodzi mi JAK znalazłyście tylko co mamy ZROBIĆ. - odparłam zirytowana. Ele głośno połknęła ślinę.

-Ehh ,to może być trudne... - powiedziała niepewnie Amica.

The ElementsWhere stories live. Discover now