Co dalej?

7.5K 467 83
                                    

A więc od początku. Ostatni rozdział pisałam w nocy. Zarwałam całą ostatnią noc, zresztą nie jako jedyną, żeby cokolwiek naskrobać i przypuszczam, że mogło wyjść trochę "sucho", bo nie chciałam, żeby znowu rozdział wyszedł taki super długi. I przepraszam wszystkich, którzy się rozczarowali, nie spodziewając się takiego zakończenia. Jessa wyjechała. Dlaczego tak właściwie zrobiłam to w ten sposób? Zaraz do tego dojdę ;)

Od początku to od początku ^^ Długo myślałam nad tym, czy wypisać osoby, które szczególnie mi pomogły i wahałam się, ale potem doszłam do wniosku, że przy mojej pamięci do imion ( a nicki są trudniejsze do zapamiętania xd ) mogłabym pominąć wiele duszyczek, czego wolę uniknąć.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM!
Tym tylko czytającym, oceniającym, a przede wszystkim osobom, którym chciało się pouderzać palcami w ekran lub klawiaturę i napisać komentarz. Od ostatnich kilku miesięcy z emocjami czekałam tylko na to, aby w powiadomieniach znaleźć coś zamiast "zagłosował/a". I każde takie powiadomienie klikałam z mocno bijącym serce, nie żartuję. Za każdym razem cholernie się bałam, że komuś coś może się nie spodobać, że coś jest nie tak, a tymczasem zdarzało się, że płakałam ze szczęścia, czytając te wszystkie mile słowa. Wiem, beksa ze mnie :') Ale kompletnie nie spodziewałam się tak pozytywnego odzewu. Chociaż ich nie wypisałam, ja te wszystkie nazwy ( przynajmniej pobieżnie ) pamiętam i pałam wdzięcznością i sympatią ;*

Najbardziej się poryczałam na Twoim komentarzu MarissaChantier, to muszę przyznać :)

Dziękuję, że byliście i mam nadzieję, że chociaż część z Was będzie dalej.

Druga część, jak się pewnie już domyślacie, będzie czymś zupełnie innym. Shadows też się w niej pojawią i to w dość nietuzinkowej sytuacji, aczkolwiek to już nie będzie to. Na pewno nie będzie nudno, bo uwierzcie mi, zespół powierników to wybuchowa mieszanka :p I będą w niej Lilla z Bryłką, więc sami rozumiecie.
Będzie też czas na wyjaśnienie wszystkich zasad magii, a jest to coś w miarę rozgarniętego i z sensem, bo na tym punkcie, po przeczytaniu książek, gdzie niektóre elementy kompletnie się nie kleiły, jestem z leksza przewrażliwiona.

Na tę chwilę w trzech następnych rozdziałach macie możliwość zapoznania się przynajmniej trochę z resztą powierników w dniu ich siedemnasty urodzin ;D


Zapraszam Was też na twittera, na którym czasem się coś dzieje: https://twitter.com/ariqhue


Do napisania!

Niech nikt nie wie ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz