LXIV. KOCHAM CIĘ

11.9K 549 97
                                    

Mel's P.O.V

Odkąd Tyler skończył szkołę minęło pięć miesięcy. Pracował już w firmie swojego ojca a ja właśnie zaczęłam ostatni rok w szkole.

Z Tyler'em byłam też bardzo szczęśliwa.

Z dnia na dzień kochałam go coraz bardziej.

Spojrzałam na zegarek. 7:54. Od paru dni źle spałam bo zawsze rano mnie mdliło i w ciągu dnia też czasami. Dobrze, że dzisiaj było wolne od szkoły. Mogłam przynajmniej spędzić dzień z moim chłopakiem.

Patrzałam się na niego przez dłuższy czas i przeczesywałam ręką po jego włosach.

"Przepraszam, nie chciałam cię obudzić" jednakże nie przestawałam przeczesywać jego włosów.
"Nie przepraszaj kochanie" wymamrotał i dał ci całusa w policzek "Mam dzisiaj dla ciebie niespodziankę"
"Jaką?"
"Jak ci powiem to nie będzie niespodzianka. Dowiesz się o 21" on mnie w prost uwielbiał denerwować. Jak ja miałam to wytrzymać tak...

Nim zdążyłam coś dalej pomyśleć już biegłam w stronę łazienki.

"Może powinnaś iść do lekarza?" Tyler stał w drzwiach łazienki
"Nie pewnie zjadłam coś nieświeżego" chociaż miałam też inne podejrzenia to jednak nie chciałam mu o niczym jeszcze wspominać.
Gdy wyszedł z łazienki chwyciłam moją kosmetyczkę i wyjęłam z niej test ciążowy który kupiłam wczoraj po szkole za namową Lucy.

To były najdłuższe trzy minuty mojego życia.. dwie.. DWIE KRESKI.. a jednak moje, i dziewczyn, podejrzenia są prawdziwe.

Przez cały dzień nic nie robiłam poza czytaniem książki i namawianiem mojego chłopaka, żeby mi wyjawił co to za niespodzianka.

"Okey powiem ci tylko tyle, żebyś się dzisiaj zbytnio nie objadała" po 547 razie się poddał i wyjawił mi chociaż to "i ubierz się ładnie" teraz mi to mówi?! Była 18:36 jak ja znajdę tak szybko coś ładnego w mojej szafie?! A makijaż?! I WŁOSY?! Przecież ja muszę się już teraz zacząć szykować.

Nagle mój telefon zawibrował.

Hej ♡ Jak się czujesz? Zrobiłaś test?
Lucy xoxo

Powinnam jej powiedzieć? W sumie to chciałam żeby to Tyler się jako pierwszy dowiedział, ale po dłuższym namyśle zdecydowałam, że jej powiem. W końcu to ona mnie namówiła na kupno tego testu.

Hi ♡ czuje się tak jak na co dzień i tak zrobiłam test.. Dwie.. D.W.I.E. i wyprzedzę twoje pytanie: jeszcze Tyler'owi nic nie powiedziałam. Robi dzisiaj dla mnie niespodziankę i nie chcę tego popsuć.
Mel xoxo

Wysłałam i położyłam telefon na półkę i poszłam wziąć prysznic. Po długim przyjemnym prysznicu owinęłam się ręcznikiem i odczytałam wiadomość od Lucy.

GRATULACJE MEL!!♡

Wystukałam szybko Dziękuję i poszłam do pokoju znaleźć odpowiednią sukienkę na dzisiaj.
Zdecydowałam się na zwykłą, obcisłą, kremową sukienkę bez ramiączek. Do tego wzięłam dopasowane szpilki i ubrałam na siebie bieliznę.

W samej bieliźnie poszłam do łazienki i zrobić sobie włosy i lekki makijaż.
Spojrzałam na zegarek: 20:47 szybko wróciłam do pokoju, ubrałam się i spojrzałam jeszcze raz w lustro. W porządku.

Gdy zeszłam na dół Tyler już na mnie czekał. Sam był ubrany w białą koszulę a to już było coś.

"Ślicznie wyglądasz. Jak zawsze zresztą" pocałował mnie i już stał za mną i zasłonił mi oczy ręką "tak dla pewności żebyś nie podglądała" zaśmiał się i prowadził mnie przed siebie. To znaczyło że nie będziemy się oddalać zbyt daleko od domu.

Gdy odsłonił mi oczy zaparło mi dech w piersiach. Kolacja przy świecach w naszym ogrodzie przy basenie. Brzmi banalnie ale to wyglądało pięknie. Na niebie było już widać gwiazdy a w okół basenu było pełno lampek i świec.
"Tyler to wygląda.. przepięknie. Z jakiej to okazji?"
"To już nie można zrobić dziewczynie miłej niespodzianki?" Zaśmiał się i podeszliśmy do stołu.

Zaczęliśmy jeść. Podczas posiłku rozmawialiśmy trochę o tym jak to było na początku jacy jesteśmy ze sobą szczęśliwi.

"Mel" położył swoją dłoń na mojej i wstał. Zrobiłam to samo "kocham cię najmocniej na świecie. Jestem naprawdę wielkim szczęściarzem, że jesteś moją dziewczyną po tym wszystkim. I może nie jesteśmy ze sobą aż tak długo, ale jestem pewien, że jesteś naprawdę tą jedyną, dlatego chciałbym cię zapytać.." klęknął i wyjął z kieszeni spodni małe pudełeczko " Mel wyjedziesz za mnie?"
Nie mogłam w to uwierzyć. Czy to się naprawdę działo? Nie mogłam wydobyć z siebie ani słowa a łzy zaczęły mi spływać po policzku. Kiwnęłam głową "tak.. Tak!" Piękny srebrny pierścionek z małym diamentowym oczkiem był już na moim palcu a Tyler mnie już namiętne całował.

Po paru minutach przerwałam i spojrzałam mu głęboko w oczy "ja też mam dla ciebie niespodziankę" wiedziałam, że się ucieszy na wiadomość, że będziemy rodzicami. Już często wspominał o tym, że chce mieć dzieci.
Ty patrzał się na mnie trochę niepewnie. "Jestem w ciąży"

Tyler's P.O.V

Przez chwilę nie mogłem uwierzyć w to co właśnie usłyszałem. Będę tatą?

Moja dziewczyna.. co ja mówię! Moja wymarzona narzeczona właśnie mi oznajmiła, że jest w ciąży..

"Mel to wspaniale! Jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!" Podniosłem ją z radości i pocałowałem namiętnie. Po chwili jednak postawiłem ją z powrotem na ziemię i klęknąłem

"Obiecuję ci, że będę najlepszym tatą na świecie księżniczko" i pocałowałem jej brzuch.
"Skąd wiesz że to będzie dziewczynka?"
"Ja to po prostu wiem kochanie" już patrzałem w jej przepiękne oczy i wyszeptałem ciche kocham cię.

My Fucking StepbrotherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz