LVI. ZAZDROŚĆ?

10.6K 509 18
                                    

Melissa's P.O.V.

"Co to ma znaczyć?!" do pokoju wparowała zdenerwowana Santana.

Tyler i ja wstaliśmy z łóżka. Było już po północy. Czego ona chciała? Czyżby się dowiedziała o tym, że Tyler mi wyznał miłość?

"Uspokój się Santana! Lepiej mi powiedz o co ci chodzi i czemu tak wpadasz do naszego pokoju!" krzyczał na nią Tyler, ale ona go ignorowała.

"Czy ja tobie suko nie powiedziałam, że masz się trzymać od niego z daleka?!" mówiąc to zbliżała się do mnie ale Ty stanął między nami.
"Morda! Nie mów tak do niej! I co to ma znaczyć?! Niby dlaczego miała by się do mnie nie zbliżać?!" krzyczał na nią Tyler.
"Bo ta szmata na ciebie nie zasłużyła!"
"Ucisz się w końcu trochę i ostatni raz ci powtarzam, żebyś o niej nie mówiła!"
"Santana o co ci chodzi?! I to chyba jego decyzja czy się do niego mogę zbliżyć czy nie" odezwałam się w końcu.
"Pożałujesz tego Mel.. i ty Tyler też" powiedziała po czym wyszła z pokoju.

O co jej chodziło? Czemu tak bardzo nie może tego znieść tego, że jestem z Tyler'em tak blisko.

"Nie zaprzątaj sobie tym głowy Mel. Rano sobie z nią to wyjaśnimy. A teraz chodź dalej spać. RAno wyjeżdżamy do domu. Musimy w miarę wcześnie wstać"

Obudził mnie Tyler, budzika nawet nie usłyszałam.

Poszłam wziąć szybki prysznic i się ubrałam. Sprawdziłam jeszcze czy niczego nie zapomniałam i juz schodziliśmy z Tyler'em na dół.

Wszyscy już czekali w holu. Szukałam w tłumie Lucy i Hil. Gdy je w końcu znalazłam,podeszłam do nich.

"Hej wam,wie cie może o co wczoraj chodziło Santanie? Wparowała do naszego pokoju po północy i zrobiła nam awanturę" Lucy i Hil spojrzały się na siebie.
"To był chyba zły pomysł by jej mówić o Mel i Tyler'że"
"To wy jej to powiedziałyście?!"

Tyler musiał to usłyszeć bo do nas podszedł "Jak to jej o nas powiedziałyście?" Spytał spokojnie.

Dziewczyny wyglądały na zakłopotane.

"Przecież wy wiecie jaka jest Santana. Ona na pewno się od tamtego czasu nie zmieniła" powiedział Ty.

Już nic nie rozumiałam. Od jakiego czasu? Patrzałam się pytająco na całą grupę.

"Czy któreś z was może mi wyjaśnić o co tutaj chodzi?"
"Niech Tyler tobie to najlepiej opowie" odpowiedziała Lucy

Spojrzałam się na niego, oczekując, że mi opowie to teraz.

"Nie teraz skarbie. Opowiem tobie jak będziemy domu"
W odpowiedzi kiwnęłam tylko głową,a Tyler objął mnie ramieniem.

Już byliśmy w drodze do domu. Przez całą podróż myślałam o tym, co się dowiem w domu.

Po paru minutach zasnęłam na ramieniu Tyler'a.





My Fucking StepbrotherWhere stories live. Discover now