VIII. CO ZA PORANEK..

17.7K 667 101
                                    

Melissa's P.O.V.

Dzisiaj wstałam przed budzikiem. Byłam trochę zdenerwowana. Dzisiaj był mój pierwszy dzień w szkole. 

Wczoraj nic ciekawego się nie stało. Po zjedzeniu poszłam do mojego pokoju, rozpakowałam rzeczy i obejrzałam Villę. Nawet nie wiedziałam, że mamy saunę.

Powinnam powoli wstawać, żeby mieć czas by wyglądać porządnie. Jak to się mówiło? Pierwsze wrażenie jest najważniejsze?

Wstałam z łóżka i poszłam w kierunku łazienki którą niestety musiałam dzielić z Tyler'em.

Nie potrzebowałam tak jak inne dziewczyny godzin by wziąć prysznic. Mi wystarczało pół godziny.

Po tym jak wzięłam prysznic, zorientowałam się że nie zabrałam ze sobą bielizny. Ponieważ nie chciałam zakładać starych rzeczy, owinęłam się w ręcznik i starałam niezauważalnie przedostać się do swojego pokoju.

Nagle na czymś wylądowałam. Możecie trzy razy zgadywać na kim. Dokładnie.. Tyler

"No babe, nie tak żywiołowo. Jeśli czegoś chcesz to możesz mi to po prostu powiedzieć. Nie musisz za każdym razem na mnie lecieć."

WTF!? Spotkałam już chłopaków z niskim głosem ale nikt nie pobije Tyler'a. Jego głos jest sexy, uwodzicielski i ochrypły jednocześnie.

"Słodka, to mnie podnieca jak na mnie leżysz i to tylko w ręczniku ale mogłabyś wstać? Inaczej się spóźnimy a ja też już się nie mogę dłużej powstrzymywać"

Co? Czego niby nie może powstrzymać?

Ty idiotko! Leżysz na nim i nie masz na sobie nic poza ręcznikiem!

Co z tego?

Jesteś taka głupia czy tylko udajesz? On jest facetem.. Podobają mu się dziewczyny..

Wiem o tym.

Jeny! Zaraz mu stanie jak ty nie wstaniesz!

Po tym jak mój wewnętrzny głos mi to powiedział, zeskoczyłam z Tyler'a tak, że się przestraszył.

"Nareszcie, już myślałem, że już nigdy nie skumasz o co mi chodzi"
"Tak, tak.. mogłeś też od razu mi powiedzieć o co tobie chodziło, wtedy nie musiałabym tak długo myśleć"

Nagle zostałam przyciśnięta do ściany.. tak jak wczoraj. Przybliżył swoją twarz do mojego ucha i wyszeptał: " Może i się nie rozumiemy.. i zawsze będę cie uważał za szmatę. Ale jeśli już nią jesteś, to możesz zaspokoić moje potrzeby. Źle nie wyglądasz, to muszę potwierdzić. Masz sexy ciało więc dlaczego nie możemy być Rodzeństwem Plus?"

Jego słowa przyprawiły mnie o gęsią skórkę na całym ciele, ale tym razem nie pozwolę na to żeby mną sobie pogrywał.

"Tyler, Tyler, Tyler.. chciałabym tobie powiedzieć że jesteś sexowny.. ale mama mnie nauczyła że nie należy kłamać. I.. nazwij mnie jeszcze raz szmatą.. to cię własnoręcznie wykastruje." powiedziałam ze słodkim uśmieszkiem.
"Ha ha ha.. i tak tego nie zrobisz, a co do twojej wypowiedzi o tym, że nie jestem sexowny.. Na zewnątrz są tysiące dziewczyn które chcą się ze mną przespać.. więc.." wyszeptał mi do ucha.

Ponieważ i tak nic nie miałam do stracenia, kopnęłam go kolanem w jego 'męskość'. Głośno stęknął, co mnie trochę rozśmieszyło ale miałam też trochę współczucia dla niego.

Ale on mnie sprowokował, więc sobie zasłużył.

Ze złośliwym uśmieszkiem poszłam do swojego pokoju.

"Będziesz tego żałować ty mała suko.."

Pokazałam mu mój ulubiony palec i się zaśmiałam.

Z Tyler'em nie będzie jednak tak nudno jak myślałam.

Zeszłam na dół do jadalni, gdzie każdy już siedział przy stole. Tyler rzucił mi ponure spojrzenie jak mnie zobaczył.. To sprawiło że się uśmiechnęłam.

"Dzień dobry" przywitałam się z każdym. 

Każdy odpowiedział poza Tyler'em.

"Melissa, dzisiaj pojedziesz z Tyler'em do szkoły ale jutro dostaniesz własny samochód" powiedział nagle David.

To że muszę jechać z Tyler'em nie uważałam za takie super ale myśl o własnym samochodzie poprawiła mi humor i sprawiła że po raz kolejny się uśmiechnęłam.

"Mogę też iść na piechotę." powiedziałam uprzejmie ale w głębi duszy miałam nadzieję, że Tyler mnie zabierze.. byłam zbyt leniwa żeby iść.

"Właśnie, może sama iść. Dlaczego mam ją zawozić? Ma dwie zdrowe stopy i mocne KOLANA" wmieszał się Tyler.

Słowo 'kolana' specjalnie podkreślił.

"Nie, żadnego sprzeciwu. Zawieziesz ją i koniec." powiedział chłodno David i wstał od stołu.

Zaraz po nim wstałam i ja i poszłam do Garderoby gdzie założyłam moją skórzaną kurtkę i Vans'y.


My Fucking StepbrotherWhere stories live. Discover now