VI. GRA Z TYLER'EM..

20.7K 737 105
                                    

Gdy siedzieliśmy w pokoju, żadne z nas nic nie mówiło. Po chwili nie mogłam wytrzymać tej ciszy i zaczęłam rozmowę.

"Ładna pogoda dzisiaj" Jake się dziwnie na mnie spojrzał. Zmarszczyłam czoło. "Czemu się tak na mnie patrzysz?"

Jake zaczął się głośno śmiać. Teraz ja się na niego patrzałam jakby był opętany.
Gdy się trochę uspokoił. Odpowiedział mi od czasu do czasu się śmiejąc.

"Haha mówisz, że pogoda jest ładna hahaha mimo, że na dworze leje hahaha i niebo jest czarne haha logika kobiet hahaha"

Odwróciłam się do okna. Faktycznie było czarno na zewnątrz. Ponieważ już często byłam w takich wstydliwych sytuacjach wiedziałam jak się z nich wyplątać.

"Chcesz przez to powiedzieć, że jestem głupia?" Powiedziałam poważnie
"N-nie, no coś ty. Jak możesz c-coś takiego myśleć? Ja tylko mówię, że wasza logika nie jest zbyt inteligentna" gdy tylko zobaczyłam jak panikuje, nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. "Ty szczurze. Nabrałaś mnie" kiwnęłam tylko głową śmiejąc się dalej. "Odegram się za to" powiedział Jake poważnym tonem. To był znak żebym uciekała.

Zbiegłam na dół po schodach i gdy potknęłam się o dywan, wpadłam na kogoś. Nie znałam go ale miał twardą klatkę piersiową co nie umiliło upadku. Dobrze wyglądał. To był pewnie Ryan. Tyler przecież wspominał, że jego najlepszy przyjaciel miał przyjść.

"No słodka? Jesteś nowym króliczkiem Tyler'a do łóżka?" Zapytał pan JestemNajlepszymKumplemDupkaAkaTyler'a
"Fuj. Prędzej będę miała coś ze słoniem jak z tym dupkiem" powiedziałam jakbym miała zaraz zwymiotować "on jest moim pieprzonym bratem przyrodnim"
"Mel, wiesz, że moje imię można lepiej stękać" powiedział pan Badboy tuż obok mojego ucha.

Odwróciłam się do niego i szepnęłam mu do ucha. "Możemy to przetestować" staliśmy tak blisko siebie, że nawet kartka by między nami się nie zmieściła. Gdy się odwróciłam i chciałam z powrotem do Jake'a, zostałam złapana za nadgarstek i pociągnięta z powrotem.

Patrzył mi głęboko w oczy. W jego oczach było widać pożądanie.
"Skoro tak to przyjdź dzisiaj wieczorem do mojego pokoju. Wtedy możemy się zabawić" powiedział swoim niskim głosem.

Nie igraj z nim. On wie jak się gra.

Znowu ten głos.
Jęknęłam głośno co Tyler musiał skomentować.
"Jeśli chcesz, babe to możemy to teraz szybko załatwić" i puścił oczko.

Wsadziłam rękę pod jego T-shirt i 'śledziłam' ręką jego mięśnie brzucha. Im niżej miałam swoją dłoń, tym większe były jego oczy
"Mel, moja siostra jest chora. Musze wracać do domu. Do zobaczenia" powiedział Jake. Gdy zobaczył gdzie się znajduje moja dłoń, jego oczy zrobiły się ogromne. Szybko zabrałam rękę by go przytulić po czym opuścił villę.

Gdy się obróciłam, słyszałam śmiech Ryan'a.

"Czemu się śmiejesz." Spytał się go Tyler.
"Wy dwoje jesteście jak żywe Porno tylko, że nie przechodzicie do rzeczy." Odpowiedział śmiejąc się.
Uderzyłam go w tył głowy.
"Hahah ja i ona? Nigdy w życiu. Spójrz tylko na nią"
"Jasne. Mało co ci nie stanął jak cię przed chwilą dotykała."

Tyler i ja spojrzeliśmy się na niego wkurzeni. "Idę do pokoju" powiedziałam i poszłam na górę.

Jeśli tak ma być cały czas to będę się tu nieźle bawić z przyrodnim bratem i jego przyjacielem.

My Fucking StepbrotherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz