Nowe doznanie

538 81 34
                                    

Oczywiście nie obyło się bez pójścia na śniadanie. Dopiero po najważniejszym posiłku dnia udaliśmy się na basen. Zajęliśmy leżaki i zanim cokolwiek zdążyłem ogarnąć, Marcin posmarowany kremem wskoczył do wody. Hubert i ja usiedliśmy na leżakach obok siebie. Blondyn wyciągnął swój krem z filtrem i ściągnął z siebie ubrania. Ja zrobiłem to samo, tylko o wiele wolniej. Damian zaczął rozsmarowywać krem po całym ciele, zaczynając od twarzy, po ramiona, ręce, nogi i stopy. Miał tylko problem z plecami...

- Ej stary? Posmarujesz mi plecy? - zapytał Hubert podając mi swój filtr
- Ja-jasne - odpowiedziałem i wziąłem tubkę z ręki Huberta. Nałożyłem sobie jego krem na dłoń, a potem to przyłożyłem do pleców chłopaka. Były one nagrzane od słońca. Robiłem okrężne ruchy od samych ramion w dół. Od razu poczułem napływ gorąca. Sam dotyk jego ciała tak na mnie działa. Powinienem zacząć myśleć inaczej. Przecież to jest oczywiste, że nie mam u niego szans. Jedyne co mogę, to zrujnować naszą przyjaźń.

- Dzięki - odpowiedział, gdy skończyłem. Zamknąłem jego krem i wyciągnąłem swój, co oczywiście Hubert zobaczył - posmaruje ci plecy
- Okej - powiedziałem uśmiechając się. Podałem mu mój krem i się zaczęło.

Jak to robił, czułem jakby robił mi masaż. Tak delikatnie, subtelnie...albo po prostu to wyolbrzymiam. Jedno jest pewne. Mógłby mi codziennie smarować plecy.

- Gotowe - powiedział oddając mi krem.
- Dzięki stary

Chwilę później wskoczyłem do wody niedaleko Marcina, tak żeby go ochlapać. Oczywiście za mną wskoczył Hubert. Marcin odwrócił się od nas, żeby nie naleciało mu wody z chlorem do oczu. Potem jednak popatrzył na nas, i zaczął się śmiać. Spojrzałem na Huberta, a on na mnie. Musiał rozdzielić włosy z pędzla na 2 części i ułożył je po dwóch stronach jego oczu. Wyglądał trochę śmiesznie. Chociaż u mnie sytuacja nie była lepsza.

- Co się śmiejesz? - oburzył się Doknes chlapiąc Marcina. Śmiał się. Mwk znowu wybuchnął śmiechem.
- Nie śmieje się - odpowiedział dalej się uśmiechając. Dodatkowo mocno uderzył ręką o tafle wody, przez co Hubertowi chyba dostała się do oczu bo od razu zaczął panikować
- Marcin!! - krzyknął przecierając oczy - zabiję cię!

Przyglądałem się temu i nie wiedziałem co mam robić.

- Sojusz! Sojusz! - krzyknął Marcin pokazując "X" rękoma.
- No nie ma opcji! - odpowiedział dalej go chlapiąc. Popatrzyli w moją stronę.
- Fokus na Dealera! - krzyknął Doknes sunąc w moją stronę.
- Dawaj go!! - wydarł się Mwk.
- Nie! - krzyknąłem oddalając się - spadajcie!

Dalej uciekałem biegnąc po dnie basenu. Nie było to łatwe. Chociaż Hubert tak średnio umie pływać. To dawało mi jedyną przewagę nad nim. W końcu gdy był blisko mnie, rzucił się na mnie, lekko mnie podtapiając. Trzymał się za moje ramiona. Czułem, jak jego ciało styka się z moimi plecami. Oczywiście udawałem, że mi się to nie podoba i próbowałem uwolnić się od Huberta. Bezskutecznie.

- Złaź - syknąłem - wypad
- Marcin, dawaj go! - krzyknął i mocniej ścisnął mnie za szyję. Oczywiście nie tak mocno, żeby mnie poddusić.
- No idę już, idę - odezwał się mierząc w nasza stronę
- Spadajcie! Obaj! - krzyknąłem i tym razem uwolniłem się od Huberta który wpadł do wody.

Chwilkę później wyszliśmy z wody, chcąc lekko się poopalać. Oczywiście to była tylko przykrywka. Tak naprawdę kontynuowaliśmy nagrywanie vlogów. Ja miałem dopiero połowę mojego filmu z kajdankami, a Hubert kręcił daily z każdego dnia. Ponownie skułem się z nim kajdankami i na nowo włączyliśmy nagrywanie. Damianek nagrał nas, jak jesteśmy skuci i powiedział, że dalszą część ludzie mogą zobaczyć na moim kanale, przez co objąłem go ramieniem, tak jak kiedyś w pierwszym odcinku. Hubert wcale nie protestował. Jednak chwilę później puściłem. Usiadłem na leżaku, Damian obok mnie. Siedzieliśmy na jednym. Nasze rozpalone ciała stykały się ze sobą, mimo, że leżak nie był taki mały. Chociaż dlaczego usiedliśmy na jednym? To Damian się do mnie dosiadł....


Napiszcie co sądzicie i zagłosujcie, bo (standardowo) kolejny rozdział wrzucę gdy wybije liczba 20 głosów | + komentarz (wszystkie czytam).
Miłego dnia!

Dealereq x Doknes Razem nam się uda | _TheShippers_Where stories live. Discover now