Ayato Kirishima [Walentynki]

1.2K 56 3
                                    

Uniwersum: Tokyo Ghoul

- Jakie to musi być smaczne!

- Ile lukru!

- Uwielbiam z czekoladą, a ty?

- Jak dawno nie jadłam oponek!

- Ile tego tu jest!

- W kształcie serduszka! Upieczmy kiedyś takie!

Ayato Kirishima szedł za swoją dziewczyną, [T/I] [T/N], z uśmiechem na twarzy. Nigdy jeszcze nie widział jej tak podekscytowanej jak dzisiaj. To były ich pierwsze Walentynki. Śnieg padał na dworze tak obficie, że zostali uziemieni w jednej z cukierni - dodatkowo tej ulubionej [T/I]. Jeszcze nigdy nie widział takiej wielkiej cukierni. Nie chciał nawet znać jej wymiarów, bo wiedział, że pewnie zejdzie na zawał.

- To co ci kupić? - dopiero po chwili dotarło do niego, co powiedział.

- Te pączki z czekoladą i lukrem, posypane posypką w kształcie serduszek o wielu kolorach i to jeszcze o różnych smakach! Te różowe są malinowe, te niebieskie są borówkowe...

Ten jednak przestał ją słuchać i wpatrywał się w pusty portfel. Wziął ze sobą jedynie pieniądze na bilety do kina, przez co teraz nie miał przy sobie ani grosza. Jednak na myśl, że mógł zawieść ukochaną, nie mógł się powstrzymać przed ubłaganiem właścicielki o danie im tych pączków, a zapłaci kiedy indziej. Gdy miał już porozmawiać z kobietą za ladą, ta powiedziała.

- Na koszt firmy. Aż się w środku cieszę, jak widzę tak zakochanych młodych ludzi jak wy.

Ayato spojrzał z wdzięcznością na kobietę i wziął od niej jedzenie. Usiadł z [T/N] przy stoliku obok okna i zaczęli jeść. Musiał przyznać dziewczynie, że są one naprawdę dobre. Nigdy takich nie jadł. Były świeże, więc ich smak był jeszcze lepszy.

- Dobry pomysł, aby je kupić.

Po 5 minutach zjadł swoją porcję. Żałował, że tak bardzo pośpieszył się ze zjedzeniem tych pyszności, jednak nie mógł się oprzeć. Spojrzał na [T/I], która miała jeszcze połowę pączka. Nawet się nie zorientował, kiedy ugryzł dość spory kawałek jedzenia dziewczyny. Ta spojrzała na niego z wyrzutem.

- Co dostanę w ramach rekompensaty?

- Mówiłem kiedyś, jak bardzo cię kocham? - po tych słowach pocałował ją i ugryzł jeszcze jeden kawałek. - Wystarczy?

- T-tak...

|| O N E  S H O T S ||Where stories live. Discover now