EPILOG. Ja już tak nie moge

2.8K 216 28
                                    

Wiktoria pov

Wychodziłam właśnie z pokoju, w którym skończyłam usypiać Kubę. Nagle usłyszałam przeraźliwy trzask. Przestraszyłam się, że ktoś się włamuje. Wpadłam przerażona do przedpokoju i zobaczyłam zdenerwowanego Bugajczyka.

- Igor, co się stało? - podeszłam do niego i chwyciłam jego twarz w swoje dłonie, by na mnie spojrzał.

Nie odpowiedział. Zacisnął wargi, a do jego oczu napłynęły łzy. Osunął sie po ścianie na podłogę, podkulił kolana i schował twarz w dłoniach.

- Cholera, co się dzieje? Igor, odpowiedz. - usiadłam przy nim na swoich nogach i wpatrywałam się w niego ze strachem.

Co go aż tak bardzo złamało? Dawno nie widziałam go w takim stanie. Płakał i nie odpowiadał na moje pytania, naprawdę zaczęłam się kurewsko martwić.
Oderwałam jego dłonie od twarzy i dopiero wtedy na mnie spojrzał.

- Kochanie... - szepnęłam - Prosze powiedz.

- Fabian. - odpowiedział prawie niesłyszalnie.

- Co z nim?

- Ja już tak nie mogę. - odparł przez łzy - Był przed chwilą u mnie w studiu.

- Ale..dlaczego płaczesz? - nie mogłam pojąć całej tej sytuacji.

- Bo już nie potrafię tego w sobie wszystkiego trzymać. Tej nienawiści do niego, był dla mnie jak brat, jak prawdziwa rodzina. Wiem, że zjebał, ale chciałbym mu wybaczyć, żeby było jak kiedyś..a po prostu nie umiem tego zrobić. - wyjaśnił, a ja wytarłam jego policzki z łez.

- Igi, skoro chcesz to jest to już połową sukcesu, wierz mi. Dobrze wiesz, że nie chcę cie do niczego namawiać, ale widzę, że jest to wszystko dla ciebie coraz trudniejsze. - spojrzałam na niego z żalem.

- Co ja mam robić. - wyszeptał - Powiedz mi. - dodał i spojrzał na mnie zaszklonymi oczami.

Wyglądał tak bezradnie, nie wiedział co ma dalej zrobić. Było mi tak strasznie przykro, a jego cholernie szkoda. W życiu nie pomyślałabym, że złamie go właśnie ten temat i to tak cholernie bardzo.

- Nie wiem kochanie naprawdę. Chciałabym, żebyś zrobił to co czujesz. Każdy zasługuje na wybaczenie, ja też bym go chciała na jego miejscu, a nawet ty.. każdy by go chciał i każdy na nie liczy. - próbowałam go wesprzeć, ale nie chciałam rzucać mu jakichś błahych słów.

- Sam już nie wiem..

- Może zróbmy tak. Odpoczniesz teraz, spędzimy trochę czasu razem, a potem to wszystko przemyślisz na spokojnie i zdecydujesz co chcesz dalej zrobić, hum? - zaproponowałam.

- Dziękuję ci za wszystko. - przyciągnął moją głowę do swoich ust i złożył delikatny pocałunek na moim czole - Jestes najlepsza na wszystko.

Uśmiechnęłam się smutno na te słowa, po czym wstał z podłogi i pomógł mi zrobić to samo.

- Pójdę wziąć prysznic. - oznajmił a ja skinęłam głową. Odszedł w stronę łazienki, a ja odprowadziłam go do niej wzrokiem.

Igor pov

Siedziałem w tej łazience dobre dwie godziny. Zrobiłem już wszystko po co tutaj wszedłem, ale od jakichś piętnastu minut stoję z rękami opartymi o umywalkę i wpatruję sie w swoje odbicie w lustrze. Mijały kolejne minuty, gdy usłyszałem pukanie do drzwi, które mnie otrzeźwiło.

- Igor wszystko w porządku? - usłyszałem głos Wiktorii. Podszedłem do drzwi, po czym przekręciłem zamek, aby mogła wejść do środka.

- Nie...

_____________________________________________

KONIEC CZĘŚCI CZWARTEJ

CRUEL // Reto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz