Zaśmiałam się.
little_wolf : Dylan ośle wracaj.
little_wolf : Dylan nie chce oglądać sama boję się haha.
little_wolf : Okej żartowałam chodź tu.
dylaan_91 is online
dylaan_91 : Wiedziałem maleńka haha.
little_wolf : Zrobiłeś to specjalnie.
dylaan_91 : Yep.
little_wolf : Osioł.
dylaan_91 : Słodko słodka pewnie jesteś, gdy się złościsz.
little_wolf : Na żywo byś się bał.
dylaan_91 : Ciebie? Proszę cię.
little_wolf : O co mnie prosisz słońce?
Dylan
Zmrużyłem powieki. Z wrażenia musiałem nieco podciągnąć się na łóżku i poprawić laptopa.
Słońce?
Słońce to chyba za mocno świeciło nad LA.
dylaan_91 : Dasz mi trzy życzenia?
little_wolf : Ma być jak w tej bajce?
dylaan_91 : Zależy czy myślisz o tej samej co ja słońce.
Pół uśmiech malował się na mojej twarzy. Flirt z Nel traktowałem, jako rodzaj żartu. Lubiłem w niej ten dystans, ironię. Chyba tutaj zaczynały się nasze podobieństwa.
Ale w tej chwili nie wiedziałem czy to co czytałem było tym samym żartem co zwykle.
I czy to wszystko nadal mnie bawiło.
little_wolf : Jestem kiepska w zgadywanki Dylan.
dylaan_91 : A w czym jesteś najlepsza?
little_wolf : Myślę, że w wielu sprawach.
dylaan_91 : Np?
Danielle
Zastanawiałam się czy powinnam zgasić ten flirt jakimś głupim tekstem czy brnąć w niego dalej. Byłam już lekko nakręcona, czułam ten ścisk w żołądku.
little_wolf : Jeśli Ci powiem przestanę być dla ciebie tajemnicą.
dylaan_91 : Ciekawie.
little_wolf : Będzie za łatwo, za prosto... Zbyt nudno.
dylaan_91 : Chcesz, abym sam przejrzał cię całą na wylot?
Wzdłuż kręgosłupa przeszły mnie zimne ciarki.
To zabrzmiało bardzo głęboko.
little_wolf : Może.
dylaan_91 : Wyzwanie?
little_wolf : Yeah.
dylaan_91 : Jesteś intrygująca. Naprawdę lubię to w tobie Nel.
little_wolf : Czy to komplement?
dylaan_91 : Tak.
little_wolf : Mhm...
dylaan_91 : Uśmiechasz się?
little_wolf : Może.
dylaan_91 : Chcesz pójść na zakupy?
little_wolf : Kiedy?
dylaan_91 : Nie wiem. Myślałem, że się zacięłaś.
little_wolf : Zabawne Dylan.
dylaan_91 : Tak mam na imię.
little_wolf : Wiem...
dylaan_91 : Nie uważasz, że pomysł z siedzeniem na dachu jest super?
W pierwszej chwili nie zrozumiałam o czym mówił. Dopiero patrząc w laptopa ogarnęłam, że nawiązywał do bieżącej sceny, w której główni bohaterowie rozmawiali na szczycie wieżowca w NY.
little_wolf : Z reguły wszystko co zakazane ma swój urok.
dylaan_91 : Czyli to go ma?
little_wolf : Romantycznie.
dylaan_91 : Umiem być romantyczny.
little_wolf : Ktoś pytał? Haha
dylaan_91 : Zło od ciebie bije.
little_wolf : Wiem. Chwalą mnie w piekle.
dylaan_91 : Skromność też.
Oglądaliśmy resztę filmu wymieniając się komentarzami na jego temat.
Resztę wieczoru leniłam się i dopiero około 11 w nocy, kiedy Dylan poszedł spać ogarnęłam ciuchy z łóżka.
Później natomiast poszłam pod prysznic i tam rozmyślałam na temat chłopaka, którego poznałam niespełna miesiąc temu a który szybko zagościł w mojej codzienności.
YOU ARE READING
Where's my love? | Dylan O'brien
FanfictionPART I Jak odwołanie imprezy może wpłynąć na życie licealistki? Pół roku rozmów, On jest w każdym momencie jej życia. Wszystko robią razem, chociaż dzieli ich odległość. To staje się codziennością, prawdziwym przyzwyczajniem. Dla niego jest "nor...