Danielle
W piątek, około 8 PM kończyłam makijaż na wieczorną imprezę. Do pełnego "finiszu" brakowało mi jeszcze pomalowanych rzęs i ust. Pewnie wszystko szło mi tak wolno przez to, że bezustannie pisałam z Dylanem.
dylaan_91 : Co robi moja piękna?
little_wolf : Nie wiem Dylan, nie znam twojej dziewczyny.
dylaan_91 : Nie mam dziewczyny to jedno, a drugie mówię o tobie Nel.
little_wolf : Skąd wiesz? Może jestem gruba i brzydka?
dylaan_91 : Hm... może.
dylaan_91 : Dobra nie. Na pewno jesteś piękna.
Zaśmiałam się tym samym wkładając szczoteczkę od tuszu do oka.
- Cholera!
little_wolf : A co jeśli kiedyś się zawiedziesz?
dylaan_91 : Nie myśl o tym ;)
Uśmiechnęłam się widząc ostatnią wiadomość.
little_wolf : Jesteś gotowy na imprezę?
Kończyłam poprawiać lewe oko, kiedy Dylan wysłał mi odpowiedź.
dylaan_91 : Prawie.
little_wolf : Prawie?
dylaan_91 : Yeah
little_wolf : Czego brakuje?
dylaan_91 : Ciebie.
Przewrociłam oczami.
little_wolf : A tak serio?
dylaan_91 : Ciebie
dylaan_91 : i czegoś na górę.
little_wolf : Włóż koszule, będzie w porządku :)
dylaan_91 : Nie wiem czy mam na to ochotę.
little_wolf : Będzie męsko i seksownie :)
dylaan_91 : Lubisz facetów w koszuli?
little_wolf : Wiele kobiet ich lubi.
dylaan_91 : Ciekawe...
little_wolf : Więc włóż koszule, użyj pół litra perfum i po godzinie jakaś panna powinna być juz twoja.
Kiedy to pisałam, pół żartem pół serio przez chwile zrobiło mi się przykro, że to ja nie będę tą "panną". Poczułam nawet złość, że jakieś inne dziewczyny będą na niego patrzyły, gdy ja nie mogłam.
Byłam zazdrosna.
Zazdrosna o chłopaka choć nie wiedziałam, jak wygląda.
dylaan_91 : *notuje*
dylaan_91 : Co jeszcze lubisz?
little_wolf : Ciebie :)
dylaan_91 : *unosi zdziwiony brwi*
dylaan_91 : *cofa się zachowując bezpieczną odległość*
little_wolf : *przewraca oczami*
dylaan_91 : Nel jesteś tam?
little_wolf : No...
dylaan_91 : Uff... Zaczynałem tęsknić.
CZYTASZ
Where's my love? | Dylan O'brien
FanfictionPART I Jak odwołanie imprezy może wpłynąć na życie licealistki? Pół roku rozmów, On jest w każdym momencie jej życia. Wszystko robią razem, chociaż dzieli ich odległość. To staje się codziennością, prawdziwym przyzwyczajniem. Dla niego jest "nor...