Niezaspokojenie bywa zabójcze 24

15.3K 856 59
                                    

Tali

Cały dzień minął nie wiem kiedy, ale kiedy ma się takie towarzystwo jak moja teściowa i jej przyjaciółki, to czas płynie niepostrzeżenie. Dowiedziałam się kilku ciekawostek z życia każdej z nich. Momentami miałam ubaw po pachy, zwłaszcza jak moja teściowa spakowała walizkę męża i wystawiła za drzwi. Dowiedziałam się również, że jej życie nie zawsze w przeszłości było kolorowe. Pożar, porwanie, pobycie Sama. Jednak najbardziej zdziwiło mnie to, że Kira i Lina wcześniej były zwykłymi ludźmi, a później przeszły przemianę. Samo w sobie jest, to  dosyć rzadkie. Nie to, że niemożliwe tylko, że ludzie nie chcą, a tutaj miałam dwa egzemplarze wyjątkowych kobieta, że nie wspomnę o Arin. 

Aktualnie siedzę sfrustrowana w salonie i mam zamiar obejrzeć jakąś komedie dla poprawy sobie nastroju, bo na lody nie mam co liczyć. Całe szczęście dla Nate, że musiał iść do ojca w jakiejś ważnej sprawie dotyczącej stada, bo bym go chyba rozszarpała.

Odegrał się na mnie, ale za to co zrobił, najchętniej obcięłabym mu jego fiuta. Obiecał, że dostanę karę, ale takiej się nie spodziewałam.  Tzn.domyślałam się co mi grozi, ale to co zrobił, było barbarzyństwem w czystej postaci. Dwa razy pieprzyliśmy się i ten drugi raz był tuż przed jego wyjściem. Jednak nie doszłam za żadnym razem, nie pozwolił mi, więc nie daruję mu tego.  Będzie kurwa spał osobno i dopiero wtedy zobaczy czym jest kara. Albo nie... mam lepszy pomysł... a potem dopiero wywalę go za drzwi. 

Zostawiam oglądanie filmu i ruszam do szafy bo komplet bielizny, który dostałam od mojej matki. Nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że założę coś tak zdzirowatego, ale ponoć na facetów to działa. No to się przekonamy już niedługo. 

Szybko się przebieram i zarzucam na siebie jedwabny szlafrok, po czym ruszam oglądać film. Żeby było śmieszniej oglądam bajkę dla dzieci, ale lepsze to niż nic.

Nie muszę czekać zbyt długo na pojawienie się księcia. Słyszę jego kroki, więc rozwiązuję szybko szlafrok i wstaję tak, że jego poły rozchylają się, a oczy Nata momentalnie ciemnieją od pożądania.

O tak, mam cię kochasiu.

-To dla mnie?- Pyta ochrypłym głosem

- Tak- mówię zalotnie.

- Wiem już co zjem na kolację- uśmiecha się lubieżnie i podchodzi do mnie szybkim krokiem.

Nie zdążę nawet wypowiedzieć słowa, a już jestem niesiona do sypialni. Nate wręcz rzuca mnie na łóżko,a sam błyskawicznie pozbywa się swoich ubrań. Jego męskość dumnie pręży się przede mną, a moje ciało zaczyna płonąć od pożądania. 

Nie, nie mogę- ganię się w myślach.

Zbliża się do mnie niczym mysz do sera, więc wykorzystuję zaskoczenie i przewracam mojego mate na plecy. Ląduję centralnie na jego biodrach  i specjalnie ocieram się swoją kobiecością o  twardego jak skała kutas Nata, na co z jego ust wydobywa się ciche warczenie.

Łapie mnie za ręce, próbując przewrócić na plecy, jednak ostrzegam go kręcąc głową.

-Pozwól, że się tobą zajmę- pcham go z powrotem na pościel i przygryzam zalotnie wargę.

- Nie będę protestował, kiedy moja kobieta proponuje coś takiego- szczerzy się, pokazując swoje kły.

Skarbie, pożałujesz, że ze mną zadarłeś.

Dotrzymuję słowa i już po chwili moje usta pieszczą namiętnie jego kutasa. Co chwilę z jego ust wylatują niecenzuralne słowa, albo powarkiwania. Jednak kiedy czuję, że zbliża się do spełnienia, przerywam molestowanie jego fiuta i zmywam się z naszej sypialni w tempie błyskawicy.

Biegnę do innego pokoju, zatrzaskuję drzwi i  przekręcam szybko w nich klucz, a w całym domu rozbrzmiewa ogłuszający ryk. 

- Tali otwórz drzwi- ku mojemu zaskoczeniu prosi, ale kiedy nic nie odpowiadam, uderza w drewno- Otwieraj! 

-Nie. I fajnie tak być niezaspokojonym?-Warczę pytanie.

-Pożałujesz skarbie, jeżeli w tej chwili mnie nie wpuścisz.

-A po co mam to robić, żebyś znowu mnie zostawił bez orgazmu?!- Teraz to ja się drę.

- A więc to była zemsta, rozumiem- stwierdza i nastaje cisza.

Nie podoba mi się to, bo on tak sobie nie odpuszcza, więc cierpliwie czekam na to co się stanie, ale nic się nie dzieje. 

Dziwne.

Po kilkunastu minutach czekania, wciąż panuje głucha cisza, więc kładę się do łóżka, bo nic innego mi nie pozostaje. Za żadne skarby świata nie wyjdę teraz z tego pokoju, bo wkurwiony wilk i do tego podniecony jest niebezpieczny. 

Układam się wygodnie i moje powieki robią się coraz cięższe, a ciało staje się cudownie odprężone. Wzdycham z zadowolenia i niestety tę cudowny moment przerywa mi huk.Podrywam się z łóżka i widzę wyważone drzwi, a w progu nagiego Nate.

Ja pierdolę. Mam przejebane.

Miłość w pełni księżycaWhere stories live. Discover now