- Oj Hemmo, Hemmo - powiedział Ash, a ten wywrócił oczami - dobry pomysł - przybił piątkę ze mną i Mike'iem, po czym zabraliśmy się za jedzenie naszego śniadania.

***
Jest po szesnastej a my skończyliśmy właśnie próby do koncertu i siedzimy w jakieś pizzerii, bo mój brat uparł się, że musimy coś zjeść. Godzinę później poszliśmy zwiedzać miasto.

- Chriss może pójdziemy gdzieś we dwoje? - spytał Luke przytulając się do mnie od tyłu - Nie chce mi się z nimi iść.

- Okej - odwróciłam się do niego przodem - To gdzie?

- Może do kawiarni? A potem się zobaczy - pokiwałam głową, a po chwili pocałował mnie w czoło.

- Chłopaki źle się czuję, pójdę do hotelu - oznajmiłam idąc w stronę brata.

- Odprowadzić Cię? - zapytał Ashton.

- Nie trzeba - machnęłam ręką - Sama się przejdę.

- Ja się z tobą zabiorę - podszedł do nas Luke.

- Jak chcesz - wzruszyłam ramionami - Idziemy? - pokiwał głową.

- Chriss uważaj na siebie - powiedział Ashton - Jak coś to dzwoń.

- Pa - pomachaliśmy chłopakom.

- To co gdzie idziemy? - spytałam, gdy odeszliśmy kawałek.

- Jak mówiłem do kawiarni - przyciągnął mnie do siebie.

- Niech będzie - uśmiechnęłam się szeroko, a po chwili poczułam wibracje w tylnej kieszeni. Wyciągnęłam telefon i spojrzałam na ekran, dostałam wiadomość:

Od Shiroi Jun:
Hej miałabyś czas się spotkać dzisiaj albo jutro? 😊

Oderwałam wzrok od ekranu i zapytałam:

- Luke? - spojrzał na mnie - Miał być coś przeciwko, gdyby dołączyła do nas moja znajoma - uśmiechnęłam się.

- Myślałam, że będziemy we dwoje - zrobił smutną minę.

- Uwierz mi będziemy mieli dużo czasu podczas tej trasy - przytuliłam się do niego - A z resztą ona nie będzie długo z nami siedzieć, bo musi iść na wasz koncert.

- No niech będzie - westchnął.

- Dzięki - pocałowałam go w usta - A do jakiej kawiarni idziemy? - spytałam.

- Z tego co pamiętam to Komeda Coffee - odpowiedział uśmiechając się i ruszyliśmy dalej.

Do Shiroi Jun:
Jasne, masz może teraz czas?

Długo nie musiałam czekać na odpowiedź.

Od Shiroi Jun:
Tak, a gdzie?

Do Shiroi Jun:
Komeda Coffee, będziemy na ciebie czekać w środku 😉

Od Shiroi Jun:
Będę za kilka minut 😙

Schowałam telefon, gdy wchodziliśmy do kawiarni.

- Skąd wiedziałeś, że to tu? - spytałam siadając przy stoliku, który znajdował się przy oknie.

- Po co mamy internet? - uśmiechnął się - Kiedy będzie ta twoja znajoma?

- Niedługo ma być - spojrzałam na drzwi.

- To co bierzesz?

- Cappuccino - odpowiedziałam.

- Okej, pójdę nam zamówić - pocałował mnie w policzek i poszedł do kasy. Spojrzałam za okno, gdzie dostrzegłam dziewczynę z niebieskimi włosami, a za nią jakiegoś faceta z aparatem. Czyli już się zaczyna.

My Story. || lrhDonde viven las historias. Descúbrelo ahora