~21~

14.6K 559 95
                                    

Ash zignorował moje pytanie i kontynuował:
- Teraz pytanie czy ty się zgadzasz?

Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć, czy się zgodzić, przez kilka miesięcy podróżować po całym świecie i śpiewać. Co prawda było to moje marzenie od dzieciństwa, ale nie wiem czy sobie z tym poradzę. Co jeśli nie dam rady? Co jeśli ich zawiodę? Ale nie dowiem się tego póki nie spróbuję.

- Zgadzam się - oznajmiłam, a oni rzucili się na mnie przytulając.

- Jesteś pewna? - spytał Ash.

- Nigdy bardziej nie byłam - odpowiedziałam z szerokim uśmiechem.

- Nie mogę się doczekać, tych kilku miesięcy spędzonych razem - powiedział Mike odsuwając się ode mnie.

- Tak jakby ten czas gdy razem mieszkamy w jednym domu ci nie wystarcza.

- Och no weź mieszkanie w tourbusie jest lepsze, niż w domu - spojrzał na mnie - przekonasz się nie długo.

- A właśnie kiedy zaczynamy? - zapytałam.

- Za 23 dni mamy pierwszy koncert w Nagoyi...

- Czekaj, czy to nie jest w Japonii? - przerwałam Luke'owi.

- Tak, najpierw zaczynamy od Azji, później Europa, Północna Ameryka i na koniec Australia.

- Okej - odpowiedziałam - A co ze szkołą?

- Ja wszystko załatwię spokojnie - uśmiechnął się Ash.

- Jak to wszystko to idę się położyć - oznajmiłam i ruszyłam do pokoju.
Wchodząc od razu rzuciłam się na łóżko.

Chyba dobrze zrobiłam, że się zgodziłam prawda?
Przynajmniej się zabawię, co takiego złego może się stać?
Podniosłam się z łóżka i podeszłam do szafy, wyciągnęłam z niej bluzkę Ashton'a i dresowe szorty i ruszyłam do łazienki. Wzięłam długi prysznic i ubrałam się, po czym wróciłam do pokoju. Otworzyłam drzwi i spojrzałam na blondyna na moim łóżku.

- Co ty tutaj robisz? - spytałam podchodząc do niego.

- Spać mi się zachciało - wzruszył ramionami.

- To do swojego pokoju - powiedziałam kładąc się obok niego.

- Czemu? Tutaj o sto razy wygodniejsze łóżko i mój ukochany pluszak - uśmiechnął się.

- Czyli dla ciebie jestem pluszakiem? - zapytałam śmiejąc się.

- Tak - odpowiedział i przyciągnął mnie do siebie tak, że leżałam na nim.

- Okej - wtuliłam się w jego tors.

- Na pewno chcesz jechać z nami w trasę? - podniosłam głowę i spojrzałam na niego - Jak robisz to tylko, żebyśmy byli szczęśliwi to możemy znaleźć inny su...

- Nie Luke, ja chcę jechać - przerwałam mu.

- Na pewno? - pokiwałam głową, położyłam swoje dłonie na jego policzki i złączyłam nasze usta. Jego ręce znalazły się na moich pośladkach i je lekko ściskały, jęknęłam cicho a on wykorzystał chwilę i pogłębił pocałunek. Odsunęliśmy się od siebie gdy zabrakło nam powietrza.

- Brakowało mi tego Chriss - szepnął i pocałował mnie w głowę.

- Mi też - ułożyłam się na nim wygodniej - Zostaniesz?

- Oczywiście - odpowiedział.

- Dobranoc - szepnęłam.

- Miłych snów kochanie - powiedział po czym zasnęłam.

My Story. || lrhWhere stories live. Discover now