My Story. || lrh

~2~

- Na pewno - odparł David - A Chrissy - spojrzałam się na niego - napisałaś do końca tą piosenkę?

- Mam dopiero połowę, brakuje mi weny - odpowiedziałam ze smutkiem.

- Pokaż co masz na razie okay? - spytał David, podając mi gitarę.

- Okay - uśmiechnęła się lekko.

Zaczęłam śpiewać:

Do you remember, feeling invincible?
When there was trouble
It was us against the world
We kept running, running through the night
Chasing the sun till anything felt right

Can you save me now?
I get lost up in the clouds
Can you save me now?
You were my gravity
Can you save me now?
When the ground drops out I get lost in the clouds
Save me now?
You were my gravity
Now my world is shattering

You were my gravity
You were my gravity

- Więcej nie mogę wymyślić - powiedziałam.

- Coś się wymyśli, głowa do góry, pomożemy ci - uśmiechnęli się obydwoje.

- Powiedzcie mi, dlaczego zawsze jesteście tacy pozytywnie nastawieni? - spytałam

- Lata wprawy - odpowiedział James, na co wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.

- No dobra, nie śmiejmy się tylko dokończmy tą piosenkę - David zrobił swoją poważną minę, która mnie zawsze rozśmiesza.

- No dobra tylko więcej, nie rób takiej miny - znów zaczęłam się śmiać.

- Jak z dzieckiem - pokręcił z rezygnacją głową, a po chwili wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

Po piętnastu minutach dopiero się ogarnęliśmy. Taa... można powiedzieć, że czasami zachowujemy się jak dzieci. Ale za to właśnie ich kocham.

Nawet nie wiem ile czasu nam zajęło ale mamy prawie całą piosenkę, postanowiliśmy, że będzie miała tytuł "Gravity".

- No to został jeszcze koniec naszej piosenki - powiedział ucieszony (jak zwykle) James.

Zaczęłam śpiewać całość...

{ Luke pov }

Wchodząc do domu z chłopakami, usłyszałem damski śpiew dochodzący z salonu. Poszedłem cicho w tamtą stronę i zobaczyłem, coś czego bym się najmniej spodziewał. Chrissy siedziała z gitarą, grała na niej i śpiewała, obok niej zauważyłem dwóch nieznanych mi chłopaków. Naprawdę mi zaimponowała. Nawet nie zauważyłem kiedy za moimi plecami pojawiła się reszta, która tak samo jak ja wpatrywała się w nią z niedowierzaniem.

Now I'm shattering

Can you save me now?
When the ground drops out I get lost in the clouds
Can you save me now?
You were my gravity
Can you save me now?
When the ground drops out I get lost in the clouds
Save me now?
You were my gravity
Now my world is shattering

Now my world is shattering

You were my gravity

Gdy skończyła śpiewać aż zaniemówiłem, nie spodziewałem się, że ona umie tak śpiewać.

- Jest udało się, mamy całą piosenkę - podekscytowana wstała i przytuliła swoich przyjaciół.

- Sama napisałaś ta piosenkę? - spytał się Mike, który jako pierwszy z nas się ocknął.

Chrissy podskoczyła, jakby się czegoś przestraszyła.

- T-tak, trochę mi chłopacy pomogli - odpowiedziała nieśmiało - A zapomniała bym, to jest David - wskazała na wysokiego bruneta, który siedział a kanapie za nią - a to James - pokazała na szatyna, który przeglądał coś na laptopie - Chłopacy to Luke, Calum, Michael, a Ash'a pewnie znacie.

- Chrissy zobacz - powiedział szatyn, a ona spojrzała na ekran komputera.

- I widzisz mówiłam, że spodoba się - uśmiechnęła się do niego.

- Macie jakieś swoje inne piosenki? - zapytałem.

- Zazwyczaj nagrywamy covery, ale mamy kilka piosenek, które napisała Chrissy - odpowiedział David.

- Pokażecie coś? - zapytał zaciekawiony Calum

- James, pokaż im to co dzisiaj nagrywaliśmy - powiedziała Chrissy, a po chwili trzymałem w rękach MacBook'a, na którym leciał ich cover piosenki "See You Again". Ash bez słowa poszedł na górę, nawet nie chcąc posłuchać jak śpiewa jego siostra.

- Ej to jest na serio dobre - oznajmił Mike.

- Dzięki - odparli we trójkę i zaśmiali się.

- Ja już będę się zbierał, James idziesz ze mną? - spytał David.

- Jasne - po chwili obaj wstali i pocałowali Chrissy w policzek i wyszli, wcześniej jeszcze żegnając się z nami.

- Czemu nie mówiłaś, że umiesz śpiewać? - zapytałem się.

- Nikt się mnie nie pytał - wzruszyła ramionami, biorąc laptopa i poszła w stronę swojego pokoju.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że się podoba ;)
Do następnego :*