61. Telefony mogą być złe

80 10 4
                                    

Leżałem z Lewym, który głaskał mnie po głowie. Ktoś do niego cały czas dzwonił, ale ignorował to.
- Robert? Kto to?
- Emm... Anka...
- Ym pewnie to przez tą sytuację z porwaniem.
- Ta. Dobra odbiorę.
Pov: Lewy
- Halo! Czego ty chcesz ode mnie?
- Robert ja chcę dzieci.
- No nie wiem. Gavi ci na pewno ich nie odda. Dba o nie lepiej niż o siebie.
- Ale ja je urodziłem.
- Ale gdyby nie ja to by się nie urodziły.
- Ale ty jesteś.
- Po co ci?
- Bo jestem samotna.
- Ooo Mbappe cię zostawił?
- Tak, oddaj mi dzieci!
- Nie.
- Ty i Szczęsny pożałujecie. Nie wiecie do czego ja i Marina i Antonella jesteśmy zdolne.
Rozłączyłem się. Ja pierdole. Co ona z Mariną i tą typiarą Messi'ego zrobią?
- Lewy!
- Co Gavi'ś
- Mamy chyba problem.
- Dlaczego?
- Anka wstawiła zdjęcie jak się przytulamy i całujemy na Instagrama. Marina i Antonella to polubiły i skomentowały, a sama wstawiła zdjęcie jak Szczęsny goni Messi'ego wtedy kiedy byliśmy w włoszech z nimi.
- Co!? Skąd one mają te zdjęcia... Czy one nas stalkują?
- Ty, a czy Dybala jak spotkaliśmy go w restauracji, to wtedy się tak Daleko w głąb morza nie kąpał?
- Ty to on mógł by być, ale czy na pewno? Jeszcze zapłacił tyle za Messi'ego i Szczęsnego. Trzeba zadzwonić do Nicoli. Może podpytać go o coś w miarę dyskretnie, bo tak być nie może.
- Najpierw do Szczęsnego, bo on też ma problem.
- Dobra dzwoń bo mi telefon zaraz padnie więc no. Ja pierdolę boję się. Kurwa
_________________________
Co wy na to by stworzyć ship Marina x Anka (mózg mnie boli). A z nimi bo złej stronie mocy będzie Antonella (ewentualnie Antonella x Anka lub trójkącik, ale myślę, że to odklei jeszcze bardziej te opowiadanie)

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz