15. Gavi znowu rzyga co za świnia

176 9 0
                                    

Gdy mój chłopak się ogarnął na tyle, żeby wstać, dałem mu rękę i wychodziliśmy z klubu. Spotkaliśmy Pedri'ego.
- Gavi! Wszystko w porządku? Co się stało? - Dopytywał Pedri.
- Źle się czuję, chcę do domu. - Oznajmił Gavi.
- Co wypiłeś? - Pytał dalej Pedri.
- Wypił polską wódkę. Znowu. Tylko tym razem w większej ilość. - Odpowiedziałem.
- Aha. To nie dobrze. Powiedział Pedri z zmartwioną miną.
- No nie dobrze. Będziemy iść. Pa. - Powiedziałem do 20-latka.
- Pa. - Pożegnał się Pedri.
Gdy zeszliśmy że schodów, schyliłem się i powiedziałem Gavi'emu, żeby wszedł mi na plecy to go zaniosę. Po czterech próbach, udało mu się wejść. Szliśmy, a droga dłużyła się w nieskończoność. Wreszcie byliśmy pod domem. Wyjąłem klucze i otworzyłem drzwi, mając nadal chłopaka na plecach. Zaniosłem go do sypialni. Potem poszedłem po miskę na rzygi, bo po drodze miał odruch wymiotny kilka razy. Postawiłem ją przy łóżku. Zszedłem ze schodów usiadłem na kanapie wyjąłem telefon. Zobaczyłem tam wiadomość. Była od Anki.

Anka😑
Przywiozę ci dziś dzieci o 20.10

Spojrzałem na zegarek była 19. 59 (nie pytajcie czemu taka godzina). Nie miałem w domu za bardzo jedzenia, ale za to miałem pijanego 18-latka. Usłyszałem dzwonek. O kurwa jaki ja jestem brudny. Poszedłem do łazienki się przebrać, bo wyglądałem jak menel.
- Halo!
- Już idę
- Ja nie mam czasu Robert!
- Już chodźcie dziewczynki.
__________________________________
Ogólnie to niedługo pojawi się nowa książka z Zalewskim i Cash'm. W tym opowiadaniu też pojawi się ten ship, ale ok. 33 rozdziału.

 

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz