47. Mecze, treningi i inne

70 8 0
                                    

- Nicola? Wiesz co z Cash'm?
- Nie zagra z Albanią... Ma uraz... Nie wiem dokładnie, której części nogi.
- Szkoda.
- No szkoda.
- Mam nadzieję, że trener nam nie wymyśli treningu, który będzie trwał dłużej niż do 20. 45 bo chciałem obejrzeć mecz Gavi'ego.
- Też mam nadzieję. Chętnie obejrzę z tobą.
- Okej. Nie mogę z tego meczu. Nie mam siły.
- Ja też nie mam, ale przynajmniej był 1 gol.
- No.
<Następny dzień 13. 30>
Do pokoju wszedł Szczęsny. Musiał mnie obudzić. Śniło mi się, że biorę ślub z Gavi'm. Poczułem jakieś coś na nogach. To Zalewski leżał w połowie na moim łóżku a w połowie na podłodze. Właściwie to spał na podłodze i opierał się głową o moją nogę.
- Lewy, Zalewski wstawać. Tylko wy śpicie. - Mówił Szczęsny.
- A musimy? - Spytał Zalewski.
- Tak i czemu śpisz na podłodze? - spytał bramkarz.
- Gadałem wieczorem z Lewym i zasnąłem.
- Aha. Dobra wstawać.
Ubraliśmy się i ruszyliśmy na śniadanie.
<Później>
Dobra musimy się spakować. Jedziemy do Polski na mecz. Byłem spakowany prawie.
<W Polsce>
Pov: Szczęsny
Byliśmy już w Polsce. Niestety ja chciałem być teraz we Włoszech. Niestety to nie było możliwe, by tam jechać. W pewnym momencie zadzwonił do mnie Messi. Prosił bym wyszedł przed hotel.
- Co tam?
- Tęskniłem.
- Ja też.
Przytuliłem go. Jaki on niski. Później pogadaliśmy o głupotach i wróciłem do hotelu. Miałem iść do mojego pokoju, ale postanowiłem zajrzeć do Lewego i Zalewskiego.
- Hej! Co tam! - Spytałem
- Nic ciekawego. Wiesz może kiedy trening? - Odpowiedział i spytał Nicola.
- Nie nie wiem. - Odpowiedziałem.
- Aha. - Odpowiedział Lewy.
Lewemu przyszły powiadomienia.
- Kto to? Gavi'ś? - Spytałem.
- Nie. To nasza grupka. O trening będzie od 17 do 20. Czyli zdążę obejrzeć, mecz Gavi'ego. A tak chciałem obejrzeć na żywo i nie mogę...

Lewy x Gavi x PrzygodyWhere stories live. Discover now