54.

6.4K 418 26
                                    

25 komentarzy i 60 gwiazdek ~ następny.
Mam nadzieję, że wziełyście moje słowa do serca i będziecie komentować. Dziękuję za te komentarze pod 53 🐵🐵🐵🐵🐵
Niestety ale tam gdzie będzie załącznik, to musicie włączyć sobie ten link tutaj w tą notkę dodam, ponieważ nie mogłam dodać z yt. https://youtu.be/8HuOov7iahk
Szczerze? Jebłam jak to usłyszałam.

~~~~~~~~~~~~~~~
CATLIN POV
Robiłam śniadanie, podśpiewując sobię jedną z piosenek Red Hot Chili Peppers. Calum jeszcze spał,przynajmniej mam taką nadzieję. Byłam ubrana tylko w jego białą koszulkę,która na dodatek prześwitywała. Postanowiliśmy odpocząć sobie i wylecieliśmy od razu do Nowej Zelandii.Telefony mamy wyłączone więc mamy ciszę.
Bella mnie zajebie.
Mieszając ciasto na naleśniki poczułam jak ktoś opalata mi ręce w talii.
-Dzień dobry kochanie...-Zamruczał mu do ucha Calum.
-Mmm, głodny?-Zapytałam odwracając się do chłopaka, który miał tylko ręcznik obwiązany w pasie, a z jego włosów leciały kropelki wody.
-Bardzo. Wycieńczyłaś mnie w nocy.-Powiedział i się zaśmiał, całując mnie w czoło.

~~~~~~~~~~~~
Leżałam opalając się, a Calum był w wodzie. W uszach miałam słuchawki, z których leciało Lost Boy. Włączyłam na ten czas oczywiście telefon.Zawsze mnie bawiło jak nagrywali tą piosenkę w studiu i odwalali. Tą jakże piękną piosenke przerwała piosenka, którą miałam na Michaela. Oczywiście było to jego wykonanie End Up Here *załącznik,czyli link w notce* .
-Co chcesz cipo?-Zapytałam szybko odbierając. Byłam wnerwiona, że ten kundel mi przeszkodził.
-Nie tym tonem do brata młoda damo.-Powiedział udając poważnego, ale mimo to i tak wiem, że się śmiał.
-Jasne, starszy? Człowieku ty wydzwaniałeś do ludzi i pytałeś się ich czy lubią w dupe,bo jesteś napalonym Spidermanem!-Krzyknęłam, a ludzie się na mnie spojrzeli jak na idiotkę. Przeprosiłam innym i powróciłam do rozmawiania ze swoim ułomnym bratem.
-Dobra gadaj co chcesz, nie mam czasu.-Powiedziałam wywracając oczami. Dobrze, że miałam swoje czarne RayBany. Gdyby nie ona, wyglądałabym komicznie.
-No wykurwiłaś od swojego kochanego braciszka, który tak bardzo za tobą tęsk...-Nie dałam mu skończyć.
-Nie, nie możesz wejść do mojego domu. Nie, nie obchodzi mnie to, że bankowo zalałeś swoje mieszknie. NIE MASZ PRAWA WEJŚĆ DO MOJEGO DOMU, A JEŻELI TO ZROBISZ TO MASZ WPIERDOL I NIE BĘDZIESZ MÓGŁ ZAPŁADNIAĆ.-Powiedziałam z naciskiem na ostatnie zdanie. Ludzi znów się na mnie popatrzyli. Ludzie co z wami?! Nie widzieliście nigdy siostry, która kłóci się z bratem.
-Ca...nie słysz....Cię....zadz....późnie...pa...-Udawał, że nie ma zasięgu i się rozłączył.
-Kutas.-Mruknęłam pod nosem.
-Ze mnie?-Ktoś mi zakrył słońce. I był to Calum.
-Ough, z Mika.-Powiedziałam i zaśmiałam się.
-Co znów zrobił?-Zapytał.
-Będzie opiekował się naszą lodówką.-Powiedziałam wybuchając śmiechem.-I łóżkiem też.-Chłopak zrobił się momentalnie blady. Coooo muuu jesssttt?
-Ej, pasemkowaty co Ci?-Zapytałam rozbawiona.
-Nie,nic nic.-Powiedział, a po chwili nie leżałam już na kocu, tylko byłam na chłodnym Calu. Paparazzi, którzy wyskoczyli jak Filip z Konopii, zaczęli nam robić zdjęcia. Zrobiłam dziubek do jednego fotografa i uszczypnęłam Caliego w tyłeczek. Mmm, zgrabny. Pisnął i wrzucił mnie w głęboką wodę. Wypłynęłam i zaczęłam go chlapać i skakać na niego. Skoczyłam na niego, oplatając jego biodra swoimi nogami i pocałowałam. Odwzajemnił i jeszcze bardziej mnie przytulił.

~~~~~~~~
-Catlin, mamy pustki w lodówce, idziemy na zakupy?-Zapytał Calum, na co przytaknęłam głową.

Po 20 minutach byliśmy w Tesco. Od razu skierowałam się na dział z owocami. Musze sobie banany kupić! Oczywiście nie zabrakło prezerwatyw. Już widze jutro okładki gazet... Kupiłam sobie jeszcze jogurt naturalny i płatki czekoladowe. Calum wybrał jakieś makarony i mięso. Ohhh, czyli, że będę musiała robić za kucharkę. Skierowaliśmy się do kasy i zapłaciliśmy.

Po drodze spotkały nas fanki, które błagały Cala o zdjęcia i autografy. Chłopak zrobił to o co go dziewczyny prosiły. Ze mną też chciały zdjęcie, ale odmówiłam. Jestem tylko siostrą Michaela i dziewczyną Caluma. To nic wielkiego.

~~~~~~~~~~~
*4 dni później*
-Catlin jako iż jutro wyjeżdżamy to uczcijmy to i przejdźmy się na spacer i do restauracji.-Szczerze? Nie chciało mi się, ale nie odmówię Calumowi.
-To poczekaj chwilkę, przyszykuję się.-Powiedziałam. Fuck, nie ma Belli. Boże przecież ja nie umiem się pomalować bez spierdzielenia czegoś. Wybrałam sukienkę, prziewną i tylko pomalowałam rzęsy. Włosy związałam w koński ogon, i założyłam sandałki na platformie. Calum był ubrany w czarne rurki, koszulę czarną zapiętą aż pod szyję, i czarne sztyblety. W końcu black addicted no nie?

Flawless Girls I 5SOSWhere stories live. Discover now