51.

7K 436 27
                                    

20 komentarzy i 45 gwiazdek ~ następny.

~~~~~~~~~
-Dziękujemy za koncert i do zobaczenia!-Krzyknęli razem chłopacy i zeszli ze sceny, machając do fanek.
-Pakujcie dupy do busa, jedziem do hotelu. Jutro macie z rana występ z dziewczynami w Ellen Show.-Powiedział Matt popędzając nas do wyjścia. Fajnie,fajnie gdyby nie to, że czerwone morze będzie zaraz bardzo głebokie.

~~~~~~~~~~
-Mike, musze siku!-Krzyczałam od 3 minut. Ja pierdole, jesteśmy za kulisami u Ellen, a temu srać się zachciało!
-Nie drzyj sie kobieto. Przecież obok jest łazienka!-Powiedział Ashton idąc do stołu z jedzeniem.
-Ok, nie było tematu.-Powiedziałam zamykając się w tej jakże przestronnej łazience, z kiblem i umywalką.
-Bella, wyłaź!-Krzyczała Catlin, która o 5 ranno miała przeciek. Śmiała się, że ja mam okres...pfff. Karma!
-Zamknij morde stara ruro!-Krzyczał Mike obok z kibla. Big love.
-Nie do Ciebie obsrańcu mówiłam!-Wyszłam kręcąc głową z politowaniem. Luke akurat nagrywał filmik dla fanów z Calumem.
-A tu moja piękna dziewczyna.-Calum skierował kamerę na czerwoną ze złości Catlin, która przez to jeszcze bardziej się wkurzyła.
-A tu moja!-Krzyknął Luke piskliwym głosem i podniósł mnie biegnąc do pokoju obok. Dobrze, że miałam tampona bo gdyby nie on to blondyna oskarżyliby o morderstwo.

~~~~~~~~~~
-Witajcie moi drodzy! Arabella,Catlin,Luke,Calum,Ashton....i ty Mike, jak się czujecie?-Zapytała Ellen uśmiechając się do nas. Ja siedziałam u Luka na kolanach bo jak zwykle zabrakło miejsca.
-Bardzo dobrze.-Powiedział Luke i mocniej objął mnie w talii. Calum cały czas trzymał rękę na udzie Cat i sunął ją coraz, i coraz wyżej.
-Na początek ty mój drogi.-Wskazała na Luka.-Dlaczego tak długo ukrywałeś swój związek z Bellą?-Zapytała i popatrzyła się na mnie.
-Uwierzcie, lub nie. Wiem jak jest z Cat i widzę jak ją hejtują, dlatego chciałem tego uniknąć w sytuacji Belli. Kocham ją, i nienwidzę patrzeć jak czyta te wszystkie hejty.-Powiedział.
-Rozumiem. Według mnie jesteście dla siebie stworzeni. Inni, a jednak podobni. Jakieś nowości co do waszego związku?-Zapytała.
-Oni będą razem mieszkać! I będą tworzyć małe Hemmingsiontka!-Krzyknąła Catlin i wskazała palcem na nas.
-Palcem się nie pokazuje dzieciaku, nie wiesz o tym?-Poprawił ją Michael.
-Wacikami się nie podciera tylko papierem, nie wiesz o tym?-Zapytała, a cała sala wybuchła śmiechem.
-Jakbyś nie miała czerownego morza i nie podcierałabyś się cała rolką papieru to by było ok.-Powiedział, a wszyscy tylko płakali ze śmiechu.
-Dość!-Krzyknęłam przez śmiech.
-Serio będziecie razem mieszkać?-Zapytała nas Ellen.
-Wczoraj to uzgodniliśmy. Tak, po powrocie do Sydney zamieszkamy w moim aparatamencie.-Powiedział Luke.
-Dobra teraz do Was. Czy to prawda, że uprawiacie seks tak głośno, że nie da się spać?-Zapytała i sierowała swój wzork na Calutlin. My również wychyliliśmy się i spojrzeliśmy się na parę, która nie wiedziała co powiedzieć.
-Nieeee...-Powiedziała Cat, cały czas marszcząc nos.
-Znam ten patent. Obiecuję wam, że jutro na pierwszych stronach, na dziele o seksie nie będzie Kim Kardashian z mężem tylko Calum Hood z dziewczyną!-Powiedziała i zaśmiała się ze swoich słów.
-Może przejdźmy do Micheala? Jesteś przecież jego crushgirl!-Powiedziała i wychyliła się aby popatrzeć na Mika.
-Dobry pomysł! Ale może porozmawiajmy o trasie chłopaków...

~~~~~~~~~
-Catlin Clifford i Michael Clifford,do mnie!-Krzyknął Matt, gdy przygotowywałam chłopaków do ich ostatniego koncertu. Wczoraj Matt musiał coś załatwić, więc po programie nie rozmawiał już z chłopakami. Tamta dwójka stanęła przed nim przepychając się.
-Co to miało być?! Nie macie o czym gadać tylko o gównach i okresach?!-Zapytał widocznie wkurwiony, bo zdenerwowany to za mało.
-Ty na naszym miejscu, dawałbyś rady jak dobrze się masturbować.-Powiedział Michael.
-Zamknij morde kundlu.-Powiedziała Catlin.
-ZAMKNIJCIE SIĘ OBOJE!-Krzyknął na nich gdy zaczęli się przedrzeźniać. Ja po prostu siedziałam na kolanach Luka, któremu widocznie stanął przyjaciel, a Calum i Ashton gadali z babcią. Jak skę okazało wyjeżdża ona w delegację i wraca dopiero pierwszego sierpnia. Dwa tygodnie, i cały czas spotkania. O nieeee!
-Dziwie się, że im się to nie znudziło. Ale to Cliffordowie, ich nie ogarniesz.-Powiedział mi do ucha i przygryzł jego płatek.
-Bella, weź dokończ Luka i szybciej ruchy, bo ja nie wiem. Przez najbliższe 3 tygonie nie ma mnie! Nie dzwonić, nie pisać! Wyjeżdżam do senatorium! Osiwiałem w wieku trzydziestu lat!-Krzyknął śmiesznie gestukulując rękoma i wyszedł.

~~~~~~~~~
-Bella, śpisz...?-Zapytał Ashton budząc mnie.
-Nie kurwa, poluję na zebry.-Powiedziałam i przekręciłam się na drugi bok.-Co chcesz?-Zapytałam.
-Booo....
-Boisz się sam spać?-Zapytałam.
-Nooo...Posuniesz się?-Westchnęłam i przesunęłam się robiąc loczkowi miejsce.
No pewnie. On zamiast przytulić się do mnie, przytulił się do pingwinka, którego zajumałam Lukowi.
Ohh.

-Bella, wstawaj leniu!-Zajebie. Obiecuje, że powiesze za jaja!
-Szzzzzzzz.-Zatkałam temu komuś usta. Jak się okazało był to nasz...uwaga, uwaga....bębny....CAL-PAL!
-Wstawaj, pakuj rzeczy bo za 30 minut będziemy na lotnisku!-Zwlekłam się z łóżka i poszłam z moim wielkim kuferkiem do łazienki. Zapakowałam wszystkie kosmetyki swoje, jak i Luka i włożyłam ją do walizki.

~~~~~~~~
-Jeżeli nie przyśpieszycie gównojady to się spóźnicie na samolot!-Krzyknął Matt, który nie leciał do Sydney tylko został aby przetransportować busy itd.
-Matt, jest 9 rano! Myślisz, że my jesteśmy jakoś super, hiper wyspani?-Zapytałam podnosząc głos.
-Tak?-Odpowiedział pytanien na pytanie. Jednak odpowiedz tak nas wszystkich rozbawiła, że staliśmy chwilę śmiejąc się jak debile.

~~~~~~~~~~~
Hej,hej moje pączuszki!
Byłyście mokreee?
Mi się udało i byłam sucha! Chociaż.....nie. Wujek mnie oblał swoimi perfumami. Ohhh, kolejny raz dodaje rozdział mimo iż nie ma tyle komentarzy. To smutne, naprawdę.
Do zobaczenia xx

Flawless Girls I 5SOSWhere stories live. Discover now