8.

11.9K 701 20
                                    

Dzisiejszy dzień miał się chujowo zapowiadać. Nie klnę zwykle, lecz dzisiaj od samego rana ślę łaciną podwórkową. Każdy ma gorsze dni, prawda?

Niestety chciałam utrzymać w tajemnicy to, że wróciłam, lecz Luke wygadał wszystkim. Rano do mojego pokoju wbiegł przerażony Calum i sprawdzał czy to nadal ja. Ściskał moją twarz, ciągnął za włosy i inne duperele. 

-Calum idioto, boli!- Krzyknęłam  i zrzuciłam z siebie chłopaka. 

-Ała! To bolało!

-Masz za swoje!- Odkrzyknęłam i skierowałam się do łazienki w celu załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych.

Gdy wreszcie wyszłam, jedyne co przykuło moją uwagę to pudło po pizzy i jedzący ją Calum. Nie miałam siły nawet coś mu odpowiedzieć, więc zignorowałam to, całkowicie.Zabrałam z szafy moje ulubione rurki z dziurami i do tego szarą bluzę z GAP. Jak na LA było dziś całkiem chłodno. Do tego moje ulubione Vans'y Old Skool'e. W łazience się ubrałam oraz pomalowałam jak zawsze. Nałożyłam podkład, wykonturowałam twarz oraz brwi. Powiekę pomalowałam na brązowo i mocno wytuszowałam rzęsy. Na usta nałożyłam swoją ulubioną matową pomadkę. Dzień nie zapowiadał się ciekawie. Rzuciłam się obok Cala i jadłam swoją pizzę, przeglądając portale społecznościowe.

Flawless Girls I 5SOSWhere stories live. Discover now