12.

10.1K 619 6
                                    

ARABELLA POV
Leżałam słuchając piosenek Beyonce. Chłopaki gdzieś poszli więc się cieszyłam. Na cał szczęście Ash i Olga kilka minut po odjeździe Cala i Cat przyjechali. Postanowiłam iść się wykompać. Wyjęłam z walizki czarną koronkową bieliznę. Niedawno się przebierałam więc nie bede zmieniać ubrań jak na jakiś pokazach. Nie zamykałam się na klucz, bo razm nie mogłam się otworzyć, a chłopaków nie było. Rozebrałam się i szybko wskoczyłam pod prysznic. Mam jedną wadę. Śpiewam,znaczy fałszuję pod prysznicem. Śpiewałam głośno 7/11 Bey, gdy usłyszałam jakby ktoś zamykał drzwi. Pomyślałam, że to jakaś moja chora wyobraźnia i kąpałam się dalej. Po 20 minutach postanowiłam skończyć. Otworzyłam kabinę i chciałam sięgnąc po ręcznik, ale niczego nie sięgnełam. Rozejrzałam się i zauważyłam, że nie ma ani ręcznika ani ubrać. Już wiedziałam kogo to sprawka. Hemmings. Szybko wyskoczyłam, uchyliłam drzwi i wyjrzałam przez nie. Nikogo nie było.
-Luke!-Cisza.
-Luke!-Głuchy.
-Hemmings,do cholery!-Nic! No zamorduje go. Trzasnęłam drzwiami i usiadłam na blacie. Usłyszałam, że ktoś zamyka drzwi.
-Luke?!
-Nie to ja, Olga. Coś się stało?-Tak,i to dużo.
-Mogłabyś mi podać z mojej walizki ręcznik i jakies ciuchy? Bo ktoś mi je zabrał.-Słyszałam, że cicho się zaśmiała z mojego nacisku na "ktoś". Wystawiłam głowę by wziąść od dziewczyny ubrania, gdy do busa wparował Luke.
-Mmmm,widzę, że ktoś Ci już pomógł. A czekałem, żeby Ci pomóc, a potem ty byś się odwdzięczyła. Ahh, jakie ja mam marzenia. Tak przy okazji, fajny stanik.-Wiedziałam, że to on. Zabrałam szybko od dziewczyny ubrania i się ubrałam. Wybiegłam z łazienki i na moje nieszczęście wpadłam na Luka. Olgi już nie było.Gdyby nie to, że mnie podtrzymał dawno bym wpadła na blat. Zaśmiał się i zaczął odchodzić.
-Może mi coś oddasz?-Zapytałam z nutką nadzieji.
-Mówisz o tym?-Zapytał i wyjął zza tyłu spodni mój biustonosz i zakręcił nim wokół palca.
-Tak? To oddasz?
-Nie.-Nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Szybko podbiegłam o skoczyłam na niego wywalając go, i usiadłam na jego biodrach okradkiej wyrywając mu stanik. Wspomne, że gdyby to nie był mój ulubiony to bym nie niego tak nie walczyła. Prawie mi się udało gdy do busa wszedł Cal z za nią Cat. Spojrzeli na nas jak na duchy, a ja spłonęłam rumieńcem. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, w jakiej pozycji na nim siedze.
-Wiedziałem, że tak będzie.-Calum! Nie pomagasz! Szybko wyrwałam biustonosz z rąk Luka i ciągnąc mokrą Cat wyszłam z busa.
*
*
*
*
Hej misie! Dziękuję za miłe słowa, na temat mojego opowiadania,gwiazdki i za liczbę wyświetleń. Do zobaczenia xx

Flawless Girls I 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz