49.

7.6K 440 29
                                    

25 komentarzy i 40 gwiazdek ~ następny.

Wowowowowowwoowwowoow, mam dostęp do laptopaaaa. Dodałam obsadę i mam nadzieję, że będą odpowiadać Wam postacie. Jak coś to piszcie :) i jeszcze jedno. misieqhazzy kochanie mam nadzieję, że wszystko się ułoży i pamiętaj aniołku, że jestem <3

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Olga,Ashton zbierać dupy jedziemy!-Wbiegła Cat do nas do pokoju wcześniej zakrywając sobie oczy.
-Nieeeeeee, ja nie chce się z tobą rozstać.-Majaczył Ashton nad uchem. Nie obeszło się bez wrednej uwagi Cat i Belli, która przyszła do pokoju za przyjaciółką.
-Masz jeszcze Mika. Obiecuję Ci, że będziesz miał rozmaity seks z jego zabawkiami.-Powiedziała Catlin i Bella równo. Niezłe są ,jakby czytały w myślach sobie nawzajem.

Wstaliśmy zakładając pod kołdrą bieliznę i ogarneliśmy 'naszą' sypialnię.
-Patrz co znalazłeeeeeem.-Powiedział mój popierdolony chłopak,pokazując zawinięte trzy prezerwatywy. Zrobiłam się czerwona i powróciłam do sprzątania. Zaścieliłam łóżko,pochowałam zdjęcia, papierki po czekoladach powyrzucałam do kosza, a prezerwatywy, któe Ashton włóżył mi w gacie wyrzuciłam przez okno, centralnie na zatłoczoną ulicę.
-Coś ty zrobiła?! A jak ktoś domyśli się, że to moja sperma?-Zapytał i podrapał się po kilkudniowym zaroście.
-Cokolwiek.-Zaśmiałam się i wyszłam z chłopakiem pod ręke.
-Matt! Jadę odwieść Olgę na lotnisko!-Ashton jeszcze nie wszedł do busa, w którym siedział Matt, a już krzyczał. Dziecko specjalnej troski!

-Macie 2 godziny! Muszę jeszcze coś załatwić, i kamery pojadą z Wami! Tylko nie obmacujcie się tam, pornosa to ja nie chcę mieć.-Powiedział, a ja już szykowałam głupi tekst. Bella z Catlin leżały na kanapie,a chłopaki grali w Fifę.
-I tak wiem, że chciałbyś!-Krzyknął i zabrał kluczyki. Poszliśmy do czarnego Range Rovera. Zajęłam miejsce pasażera, a Ashton kierowcy. Za nami usiedli kamerowcy, którzy nagrywali każdą naszą rozmowę, więc nie mogliśmy rozmawiać na erotyczne tematy jak to mamy w zwyczaju. Irwin włączył radio, i jak na moje szczęscie leciała moja ulubiona piosenka.

-Some people think I'm bonkers
But I just think I'm free
Man, I'm just living my life
There's nothing crazy about me
Some people pay for thrills
but I get mine for free
Man I'm just living my life
There's nothing crazy about me.-Nagrywałam wszystko równo z kamerami, kiedy Ash śpiewał. Na początku myślałam, że będzie fałszował ale zdałam sobie sprawę, że jest tym pieprzonym perkusistą i umie śpiewać lepiej niż ja. Damn.

Po 30 minutach dojechaliśmy na lotnisko, gdzie przepychając się przez napalone fanki. Istna katurga, ale pomyśleć, że ja też nią jestem. Tylko fanką Bradleya,Ashtona.

-Ashton...-Płakłam przytulając się do niego. Nie będziemy się widzieć tylko kilka dni, ale dla mnie to jak wieczność.
-Malutka...spokojnie. Zobaczymy się za kilka dni. Jeszcze tylko Londyn i wracamy do Sydney. Obiecuję, że wtedy nacieszymy się sobą.-Powiedział do mojego ucha i ostatni raz mnie pocałował. Delikatnie, ale namiętnie. Nie obchodziły nas w tym momencie kamery i wścibscy paprazzi. Cieszyliśmy się ostatnią wspólną chwilą.
-Pasażerowie lotu do Sydney, proszeni są o przejście przez odprawę.-Powiedziała babka to mikrofonu. Zabrałam swoje walizki i ostatni raz tuląc się do Asha odeszłam.
-Olga!-Usłyszałam ten charakterystyczny dla mnie głos i odwóciłam się.
-Kochanie, miałem Ci to już dawno dać.
-Powiedział i wyjąc z tylnej kieszeni swoich rurek pudełeczko. Otworzyłam i zobaczyłam złoty łańcuszek z wygrawerowanymi literami OI w serduszku.
-OI?-Zapytałam.
-Olga Irwin. Jestem najbardziej kreatywnym człowiekiem na świecie,hello! A moją żoną tak czy inaczej zostaniesz!-Powiedział i założył mi go odgarniając moje ciemni brązowe włosy. Wyjąc zza koszulki swój, tylko, że on miał AI.
-Dziękuję Ashti, ale muszę iść.-Łzy spływały po moich policzkach. Ostatni, już tak ostatni ostatni raz, pocałowałam Ashtona i odeszłam. Będę tęsknić...

ARABELLA POV
-Bella, mam pytanie.-Czytałam papiery, które przyszły ze szpitala o moim stanie zdrowia, gdy przeszkodził mi Calum uśmiechający się jak debil.
-Gdzie zgubiłeś Catlin?-Zapytałam nie patrząc na chłopaka.
-Gada z mamą. Ale mniejsza, czy zrobiłabyś mi blond pasemko na grzywce?-Zapytał mnie brązowooki.
-Co? Serio chcesz mieć blond pasemko?-Zapytałam odrywając wzrok od białych kartek z czarnymi szlaczkami.
-Tak!-Krzyknął.
-Co się tak drzecie!?-Krzyknął Luke, wchodząc do busa w samych czarnycj rurkach. Coś czuję, że jestem mokra na dole...
-Nic, nic.-Powiedziałam, a blondyn usiadł obok mnie i przytulając mnie do siebie zaczął czytać wszystko co było napisane na kartkach.
-To jak?-Zapytał Calum robiąc słodkie oczka. Sorry glonojadzie, ale na mnie to nie działa.
-Dobra, dobra. Niech Ci będzie!-Powiedziałam, a Luke spojrzał na nas podejżliwie.
-No co?-Zapytaliśmy.
-Nic, nic. Bella mogę Cię prosić na chwilę?-Zapytał, a ja pokiwałam głową i wyszłam z busa.
-No więc, co się stało?-Zapytałam, patrząc jak ludzie zanoszą sprzęty do innych busów, a fanki krzyczą i robią nam zdjęcia. No dobra, Lukowi.
-Nie dam rady już dłużej ukrywać tego związku. Jesteśmy już 2 tygodnie. Może to mało, ale z dnia na dzień kocham Cię coraz bardziej.-Złapał mnie za łokcie, i mówił dalej.-Chcę, abyś wiedziała, że jeszcze nigdy nikogo tak bardzo nie kochałem. I to jest trudne, bardzo trudne kiedy nie mogę zwyczajnie iść na spacer ze swoją dziewczyną. KOCHAM CIĘ, ARABELLO IRWIN!-Krzyknął i pocałował mnie namiętnie w usta. Po chwili oderwaliśmy się od siebie, i spojrzeliśmy się na siebie. Łzy spływały po moich policzkach. Zrobiłam to samo co przed chwilą Hemmings.
-TEŻ CIĘ KOCHAM LUKU ROBIERCIE HEMMINGSIE!-Teraz to ja wpiłam się w jego usta. Fanki krzyczały i wszystki nagrywały. Tak samo jak spece od filmu chłopaków i Catlin.
-Od kiedy jesteście razem?-Zapytała jedna fanka, która była bardzo poważna.
-Od dwóch tygodni...-Powiedział Luke przytulając się do mnie.
-Wiedziałam, że miłość Buke jest prawdą!-Krzyknęła i zaczęła się śmiać. My z Lukiem również.
-Głombeczki zbieramy się! Ashton-Paszton już wrócił!-Krzyknęła Cat i pokazała na chłopaka, który pomachał tylko do fanek i wrócił do busa.

~~~~~~~~~~~~
Dzień dobry! Jak tam u Was? Mam nadzieję, że wszystko dobrze! Chcę Wam, życzyć Wesołych Świąt, jajkaaa (ja ich nie lubie, więc wiecie hahaha), i mokrego poniedziałku! Ja już dostałam wiadomość od przyjaciela, że mokra to ja nie będę 😱
Do następnego robaczki ❤️❤️❤️

Flawless Girls I 5SOSWhere stories live. Discover now