31.

8.3K 506 23
                                    

15 komentarzy ~ następny

ARABELLA POV
-Nosz kurwa. Ja wiedziałam, że to się tak skończy. Jak zwykle. Najmłodszy jest i dlatego. Tylko, że to potem ja będe musiała go targać do pokoju. Nienawidzę Luka pijanego.-Mówiłam na głos co myślę, a dziewczyny starały się mnie uspokoić.
-Ale nie martw się. Przecież nic nikomu nie zrobi. A przedewszystkim kocha Cię i wie co robi, no może nie teraz ale wie.-Catlin próbowała mnie uspokoić. Nienawidziłam jak ktoś się tak spija. Nasi rodzice zginęli właśnie dlatego, że naprzeciw im jechał pijany kierowca.
-Dobra chodźcie. Trzeba im pokazać, że jesteśmy wkurwione i mam pomysł. Niestety ja jutro wyjeżdżam, ale przez tą noc już do końca nie zwracajmy na nich uwagi. Będą się czuli tak, jak my z tym zakładem. Co wy na to?-Wymieniłam z Cat spojrzenia i przytaknęłyśmy głowami. Ruszyłyśmy prosto na parkiet nie patrząc na chłopaków. Leciała właśne piosenka z Bruno Marsem "Uptown Funk". Tańczyłyśmy ocierając się o siebie i śmiejąc. Nie, że gustuje w dziewczynach po prostu ukradkiem widziałam, że chłopaki na nas patrzyli. Światła zgasły, a na scenę wszedł ulubiony zespól Ashtona, mianowicie Arctic Monkeys. Zaczęli grać piosenkę "Why'd You Only Call Me When You're High", a my śpiewać i ruszać się w rytm. Spoglądałam ukradkiem na Catlin, która nie zwracała uwagi na Caluma klejącego się do niej.
-A teraz zagramy piosenkę o którą prosiła nas Catlin Clifford!-Alex krzyknął, a ja spojrzałam zdziwiona na blondynkę. Od razu jak usłyszałam pierwsze nuty piosenki "Arabella" uśmiechnęłam się i wyjęłam zza stanika mojego Iphona i zaczęłam nagrywać.
-Arabella's got some interstellargator skin boots.And a helter skelter around her little finger and I ride it endlessly.She's got a Barbarella silver swimsuit.And when she needs to shelter from reality...-Poczułam, że ktoś mnie łapie w talii ale nie zwracałam na to uwagi. Wiedziałam, że to Luke bo poczułam po perfumach. Po skończeniu na tą mini scenę weszli The1975. Gdybyście zauważyli moją i Cat reakcję to byście padli. Zrzuciłam ręce Luka z talii, który już ledwo stał i pociągnęłam Cat pod samą scenę. Stałam akurat obok Lou Teasdale. Chłopaki przygotowywali się, a Lou dawała mi wskazówki co do książki. Zauważyłam, że Matty się na mnie patrzy. Uśmiechnęłam się do niego, za co skarciłam się myślach. Przecież ja mam chłopaka. Na sam początek zagrali "Robbers". Po kilku sekundach grania po moich policzkach i Cat leciały łzy. Nie wiem czy szczęścia czy czego. Po prostu. Odwróciłam się z zamiarem wyszukania Luka i zauważyłam go, stał centralnie za mną. Patrzył się na mnie, a ja podeszłam i się wtuliłam. Potrzebowałam tego. Bardzo, bardzo.

~~~~~~~~
Obudził mnie dźwięk telefonu. Wyszukałam go ręką i nie patrząc odebrałam.
-Halo?-Powiedziałam w poduszkę.
-Bella! Jedziesz ze mną? Trzeba Olgę odwieść. Żegna się teraz z Ashem. Jestem przed clubem.-Wstałam i zauważyłam, że jestem okryta tylko kołdrą. Ja pitole, znów uprawiałam seks po pijaku. Szlak. Nie patrząc na to jak wyglądam, no dobra przeczesałam włosy małą szczotką, którą znalazłam w torebce i zmyłam pokruszony tusz. Ubrałam się w to co wczoraj i zosawiłam Lukowi kartkę "Pojechałam na lotnisko z Olgą i Catlin. Zaraz będę xx", i wyszłam.

Na lotnisko dojechałyśmy po nie całej godzinie. Dość długo żegnałyśmy się z Olgą. Noi zostajemy same.
-Cat? Pamiętasz? Miałyśmy się dzisiaj zemścić...
-Pamiętam! Bella...a może by tak jutro? Bo zaraz wracamy i musimy się pakować bo następny koncert jest w Seattle. I wtedy. Ok?
-No to jest jeden z twoich lepszych pomysłów...-Zaśmiałyśmy się obie.

~~~~~~~~~
Jak myślicie jak będą się dziewczyny mścić? (Chyba już o tym pisałam ale to dla przypomnienia.)
Branoc sunshine <33

Flawless Girls I 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz