part thirty

786 28 6
                                    

Niedziela zaczęła się dla nas dosyć leniwie. Po obudzeniu się, leżeliśmy godzinę w łóżku. Przytulając się, próbowaliśmy wykorzystać każdą wspólną minutę. Faktem jest, że to nasza ostatnia pobudka razem w ciągu kilku najbliższych tygodni, zatem chcieliśmy się sobą nacieszyć. Potem wykonaliśmy poranną rutynę i stawiliśmy się na śniadaniu. O dziwo nie tylko my opuściliśmy łóżko w tym momencie, ponieważ pozostali Bangtani dopiero zbierali się do posiłku. Seokjin krążył po kuchni, przygotowując jedzenie. Tym razem nie odmówił mojej pomocy. Wspólnymi siłami przygotowaliśmy parę opcji śniadania dla zaspanych domowników okupujących salonowy narożnik w oczekiwaniu na posiłek. W tym czasie Jimin siedział przy wyspie kuchennej i nie chcąc dołączyć do mnie i Jina przygotowujących śniadanie, popijając wodę, przyglądał się temu, co robimy. Z jego twarzy nie schodził zadowolony uśmiech, a ja podświadomie śmiałam się z poczynań mojego chłopaka wodzącego wzrokiem za moim ciałem zawsze, kiedy gdzieś się przemieszczałam.

Gdy wreszcie podano do stołu, głodni chłopcy rzucili się na dania śniadaniowe, a my z najstarszym przybiliśmy piątkę. Czekając aż pozostali nałożą sobie żywność, zastanawialiśmy się z Seokjinem, co zjeść w pierwszej kolejności. Koniec końców kolej na mnie przyszła dopiero dwie minuty później, kiedy Jimin i Jin postanowili ustąpić mi pierwszeństwa, za co byłam im bardzo wdzięczna. Gdy każdy miał już to, czego pragnął, zagłębiliśmy się w głośnych rozmowach. Po kilkunastu minutach brzuchy wszystkich zostały napełnione. Sprzątanie naczyń przypadło tym razem Hoseokowi, któremu postanowiłam choć trochę pomóc. Poznosiliśmy talerze do kuchni, ale na tym zakończyła się pomoc z mojej strony, ponieważ Hobi nie pozwolił mi myć naczyń, mówiąc, żebym szła do Jimina, który z utęsknieniem na mnie czeka. To co zaproponował, zrobiłam i po zajęciu miejsca na kanapie obok mojego chłopaka, postanowiłam zakończyć rozmowę rozpoczętą przy stole.

Pobyt u Bangtanów zakończyłam w przyjemniej atmosferze. Wyprzytulana przez idoli w ramach pożegnania, po wymienieniu się z nimi miejscami, gdzie możemy do siebie bezpiecznie pisać, opuściłam z Jiminem dorm. Na parkingu czekał na nas zaprzyjaźniony kierowca z szerokim uśmiechem na ustach. Po znalezieniu się w samochodzie, złapałam mojego chłopaka za rękę i odwróciłam głowę do okna, w celu przyswojenia wszystkich wydarzeń w towarzystwie widoków Seulu. Park na szczęście zrozumiał, że potrzebuję chwili spokoju, by ułożyć sobie w głowie momenty z ostatnich kilkunastu minut. Siedziałam pogrążona we własnych myślach, nie zwracając uwagi na Jimina opowiadającego koledze prowadzącemu auto o czasie, który spędziliśmy z pozostałymi Bangtanami.

Przywołałam wspomnienie nas stojących kilka minut temu w korytarzu i chłopców pochodzących do mnie kolejno, aby wymienić parę ostatnich zdań. Towarzyszył nam Yeontan trzymany przez Taehyunga, z którym również się pożegnałam. Hoseok nie omieszkał się obiecać, że następnym razem, gdy znów ich odwiedzę, nauczy mnie jakieś choreografii zespołu, której nie umiem wskutek przerwy w tańcu. Seokjin stwierdził, że świetnie mu się ze mną pracowało w kuchni i musimy to kiedyś powtórzyć. Tae ubolewał, że Yeontan będzie za mną tęsknić, bo muzyk twierdził, że piesek naprawdę mnie polubił. Yoongi i Namjoon powiedzieli, że miło im się ze mną rozmawiało, a Suga szepnął mi do ucha, że cieszy się, że wybrał mnie, ponieważ spodziewał się po Jiminie dziewczyny mniej kulturalnej. Jungkook, ciągnąc swoje szczeniackie igraszki, przutulając mnie, pocałował delikatnie mój policzek, ale oczekując reakcji Jimina, zreflektował się i posławszy mi skruszony, przepraszający uśmiech, oznajmił, że miło było mnie poznać.

— Nic, tylko pozazdrościć Jiminowi dziewczyny — odrzekł zrezygnowany. Ukłonił się i stanął z boku. Park przyglądający się tej sytuacji z piorunami w oczach najprawdopodobniej już obmyślał plan zemsty na przyjacielu. Finalnie tancerz postanowił odłożyć porachunki na wieczór, ponieważ czekało nas popołudnie spędzone tylko we dwoje. Życzyłam zespołowi udanej trasy i opuściliśmy apartament BTS.

attacked under the cover of darkness [Park Jimin] ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz