6

410 35 32
                                    


Dwa miesiące później

-Medyk powiedział, że jej stan psychiczny się pogarsza. Panie, powinieneś ją wypuścić.

-Nie zrobię tego.

-Ona nie jest w stanie być dłużej zamknięta.

-Nie mogę jej wypuścić.

-To nie skończy się dobrze. Nadal nic o niej nie wiesz, oprócz tych tatuaży.

-Jungkook ma racje. Trzymanie jej tu jest bez sensu. To w niczym nam nie pomoże.

-To właśnie tego on chce! - uderzył w stół - każdego dnia mnie o to prosi, tak jakby ważna dla niego była!

-O to mu chodzi. Nawet ciebie, Książę dotyka to, że jest zamknięta.

-Nie wysypiasz się dobrze, Panie.

-To wszystko przez ten głos. Mam dość jego kontroli.

-Wysłuchaj nas - ukłonili się.

-Powinienem zobaczyć to.

Spojrzeli na siebie.

-To niebezpieczne - powiedzieli równo.

-Chyba zapomnieliście z kim macie do czynienia - prychnął.

Wstał i przeszedł obok nich.

-Nie musicie ze mną iść.

-Ale..

Wyszedł.

Nie miał żadnego większego celu w tym.

Po prostu chciał zobaczyć to co chronił przed oczami innych.

~*~

Złapała za flakon i roztrzaskała go o podłogę.

-Nie będę tu dłużej siedzieć!

Złapała za kawałek szkła i celowała nim w dziewczynę.

-A-ale co ty robisz?! - odsunęła się od niej

-Daj mi wyjść!

Przesunęła się bez oporów, ale wtedy drzwi się otworzyły.

-Co ty robisz?! Zostaw to! - spróbował się do niej zbliżyć.

-Nie zbliżaj się!

Mgnieniu oka złapała Taeyeon za włosy i przycisnęła kawałek szkła do jej gardła.

-Daj mi przejść!

-Nie zrobisz tego.

Bez skrupułów zmierzał w jej stronę, kiedy był naprawdę blisko odwróciła przodem do niego Taeyeon tak, że spokojnie ją zasłaniała przed nim.

-Oddaj to - próbował złapać jej rękę, ale szybko odciągnęła siebie razem z Taeyeon od niego.

-Ała.. - jęknęła.

-Erika.. nie rób problemu.. - znowu podszedł.

Wtedy zobaczyła jego. Przez otwarte drzwi patrzył się na nią przez moment, kiedy zobaczył, że ona wpatruje się w niego odwrócił wzrok i odszedł.

-Stój matole! - krzyknęła za nim i pociągnęła Taeyeon do drzwi.

Widząc, że Hoseok jest dość daleko od niej, puściła ją i zaczęła biec w stronę odchodzącego księcia.

||Trust Me||Taehyung||Where stories live. Discover now