.21.

3.3K 211 38
                                    

-Gdzie się podziewałaś?-spytał Potter ,kiedy weszłam do ich pokoju.

   Miałam na nosie okrągłe okulary,na szyi szalik w barwach Ravenclawu ,a w palcach ćmił mi się papieros.

-U krukonów -odparłam wygrzebując z torby paczkę papierosów -Graliśmy w pokera-wyjaśniłam rzucając Marlboro do Blacka-Wygrałam-uśmiechnęłam się padając na krzesło.

-Nikt nie jest święty Luniek-burknął Syriusz kiedy Remus posłał mu zdegustowane spojrzenie-Chociaż muszę przyznać że dobrze by mi było z aureolą. 

   Jednomyślnie posłaliśmy mu zdegustowane spojrzenie ,ale ten tylko parsknął biorąc jednego z papierosów i wkładając go sobie z między wargi.Uśmiechnęłam się na to kręcąc głową po czym sama zaciągnęłam się swoim.

   Wracam do starych nawyków.

-Oboje jesteście okropni!-James zmrużył oczy podchodząc do okna.

   Otworzył je na oścież wpuszczając do pomieszczenia chłodne ,świeże powietrze i ku naszemu zaskoczeniu sowę.Ptak zatoczył koło pod sufitem po czym przysiadł na ramie łóżka wyciągając nóżkę do Blacka.

   Brunet z niechęcią odebrał czerwoną kopertę ,ale orientując się co dostał rzucił ją na podłogę siadając z powrotem pod wezgłowiem.Objął rękami nogi ze zmrużonymi oczami zaciągając się bez słowa wyjaśnienia.

-Syriuszu daj spokój ,przecież jesteś przykładem wyrodnego dziecka ,mogliśmy się spodziewać prędzej czy później takiego posunięcia z jej strony-parsknął Potter ,za co oberwał poduszką-Hej!

-Zdajesz sobie sprawę z tego że jeżeli ty tego nie otworzysz wyjca to on sam to zrobi?-spytał Lupin podnosząc wzrok znad książki.

    Cisnęło mi się na wargi dlaczego po prostu go nie spacyfikują ,ale tylko zacisnęłam wargi wiedząc że i tak pokazałam im więcej niż powinnam.

-Zrób to Syriuszu!-Peter wtrącił swoje trzy knuty.

   Oberwał i ode mnie i od Blacka.Z tym że ja rzuciłam książką.

-No co?-spytałam kiedy chłopcy spojrzeli na mnie ze zdziwieniem-To zaraz wybuchnie-zmieniłam markotnie temat.

    Mówcie mi medium.

-Syriuszu Orionie Black!-rozległ się wrzask zapewne matki wyżej wspomnianego.

   Przechodząc przez naukę do doboru znajomych przez charakter i porównanie do brata...Ogólnie podsumowując to krótko oraz zwięźle.Nie zazdroszczę sytuacji rodzinnej ,a mówię to ja ,której rodzina jako rodzina w znaczeniu tego słowa jako krew w całości jest martwa.

-Dosyć tego jazgotu ,boli mnie głowa-warknęłam krótkim szarpnięciem różdżki ukracając tą tyradę.

   Przeszłam po łóżku Blacka kładąc się na nim i opierając głowę o jego udo.Poczułam jak wplata długie palce w moje włosy. Potter zagwizdał z uznaniem gdzieś z tyłu.

-Przeurocza kobieta ,z chęcią poznałabym ją bliżej ,szkoda że tak szybko skończyła...-wymamrotałam rzeczywiście dostając bólu głowy.

-Zapraszam na święta na Grimmlaud Place 12-parsknął brunet-Do kompletu jest wujostwo ,trzy kuzynki z partnerami,brat i mój ojciec.Gdyby było ci mało mamy rasistowskiego skrzata domowego.

-Nie kuś bo skorzystam-parsknęłam.

-Ty też jesteś za czystością  krwi?-spytał zaskoczony Remus.

-Nie bądź głupi ,jasne że nie-prychnęłam podnosząc się na łokciach-Ale do tej pory nigdy nie przeżyłam świąt jako takich ,zwyczajnie nie miałam na nie czasu-skłamałam-A święta w tak doborowym towarzystwie mogły by być interesujące.

   Po prostu nie miałam do czego wracać więc zostawałam w szkole.Nie mogłam wiecznie siedzieć u przyjaciół.

-Czemu nie?-Syriusz wzruszył ramionami-Jak chcesz poinformuję rodzinę że w tym roku ja również przyjadę z dziewczyną-zaśmiał się.

-Bawi cie ta myśl?-uniosłam brew.

-Bawi mnie wyobrażenie sobie waszej konfrontacji i miny matki-doprecyzował.

-Wiec skoro rezygnujesz ze świąt u mnie dla terroryzowania rodziny ,to powiem matce żeby nie wysyłała ci pierników-wytknął mu język-I zaproszę Evans.

-Chciałbyś-Black uniósł dumnie podbródek-Euphemia Potter kocha mnie bardziej od ciebie.

*****

Dojdzie czy nie dojdzie do świąt u Blacków?

Osobiście nie lubię świąt ,ale ostatnie bardzo przypadły mi do gustu.

Mianowicie po wigilii razem z wujkiem do piątej rano zerowałam wina, "wybuchnęliśmy" jajko oraz opracowywaliśmy plan podboju świata.

Wasze najlepsze wspomnienia ze świąt?


We are young // Sirius BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz