Na dole jest wiadomość, do odczytu.
-----------------------------------------------------------
Jest godzina 23:54, nie mogę spać, wstałem by się napić herbaty, może to pomoże. Wyszedłem z pokoju, który był na końcu korytarza, i skierowałem się w lewo. Przeszedłem kawałek i skręciłem znowu w lewo. Jej kuchnia nie była taka duża. Od lewej; lodówka, blat z szafkami na dole i na górze, kuchenka, kolejny blat z szafkami, zlew z szafką na dole, następny blat... W sumie to też za mała ona nie jest... W każdym razie. Gdy zrobiłem sobie herbatę, z szedłem na dół, by na górze nikogo nie obudzić, jak bym wchodził. Zchodzę na dół i widzę Starlight płaczącą przy biurku w recepcji.
-Starlight...? Co się stało?
Pociągnęła nosem i płakała dalej.
Usiadłem koło niej i zacząłem pić herbatę. Po jakimś czasie się jednak odezwała.-Wiesz *Pociągnęła nosem*, co noc płaczę, bo strasznie tęsknię za moimi przyjaciółmi *Jeszcze raz* z czasów przedwojennych... Wiem że oni wszyscy nie żyją... I przez to jeszcze bardziej płaczę... *zaczęła znowu płakać *
-Ale... Wczoraj widzieliśmy cię uśmiechnięta, a Kianii nawet powiedziała że nigdy cię nie widziała smutną...
-*Na start pociągnięcie nosem* Bo gdy ktoś przychodzi to bardzo się cieszę, jestem wtedy szczęśliwa, mam z kim porozmawiać, dowiedzieć się czegoś, co się dzieje w Equestrii... W sumie to w tym, co po niej zostało... *i jeszcze raz pociągnięcie nosem*
-Rozumiem... Wiem co teraz czujesz...
-*nos* Jak to?
-Powiem Ci, jak się wysmarkasz, smarkulo
Zaśmiałem się, a ona zawtórowała i poszła się wysmarkać. Ja postanowiłem dopić herbatę w tym czasie. Po kilkunastu minutach wróciła z chusteczkami i dwoma herbatami.
-Domyśliłam się że wypijesz...
-Heh, a więc to było tak...
Na rozmowie zeszło nam do rana. Dobrze się dogadywaliśmy i miło nam się rozmawiało. Rano byliśmy w sumie wypoczęci. Starlight mi powiedziała że osoby trafione tym zaklęciem to nocne marki i wystarczy im 2h snu, by móc biegać bez przerwy przez 24h. Powiedziała to oczywiście w sarkaźmie, ale wiecie o co chodzi. Pierwsza (poza nami) wstała Ren. Jej mina bezcenna, gdy nas zobaczyła...
-Jak to...? Wy już na nogach?
-Nom, tak się złożyło, że oboje cierpimy w pewnym sęsie na bezsenność - powiedziałem a Starlight się zaśmiała tylko.
-Okey... - Gdy Ren to powiedziała zobaczyłem jakby zazdrość w jej oczach.
-Nie martw się, kotek, pamiętaj że kocham tylko ciebie!
Ona przewróciła oczami i poszła do kuchni zrobić śniadanie. Właśnie!
-Właśnie, Starlight! Czy to że jestem półbogiem (od zaklęcia, półboga, gdyż tak są nazywane kucyki trafione) to nie jestem nigdy głodny?
-Zgadza się, możesz jeść, ale nie musisz, nigdy też nie przybierzesz na wadze, ani nie schudniesz.
W sumie ok, nie widzę przeszkód. Nagle wydobył się krzyk z pokoju na górze. Kianii! Pędem tam pobiegliśmy i zastaliśmy Kianii pod kołdrą.
-Kianii co się stało?
-Miałam bardzo zły sen...
Eh... Na poważnie, Kianii? Widziałem jak Starlight przewróciła oczami.
-Przepraszam was...
-*Westchnięcie Starlight * Nic się nie stało, powiedz co ci się śniło, a...
Nagle wbiegła narageowana (czyt.: Narejdżowana) Ren z wyrzutnią rakiet.
-Wytrzymają Kianii! - wystrzeliła w kierunku Starlight, myśląc że to bandyta.
Starlight szybko zrobiła unik, ale niestety, rakieta postanowiła ja gonić... Więc ta szybko wbiegła przez okno i parę metrów za budynkiem usłyszeliśmy... W sumie to nawet zobaczyliśmy wybuch...
-Czy ty jesteś normalna?!? - wydarłem się na Ren.
-Przepraszam... Ja tylko...
Zauważyliśmy czarną sylwetkę wchodzącą przez okno, a ten ktoś to...
-----------------------------------------------------------
Da da da da dam da da dam! Polsat! Wiem, jestem zuy i okropny, ale tak jakoś ^^ Jeżeli pod tym będzie na start 1 gwiazdka i... No niech będą 3 komentarze to zabiore się za pisanie kolejnego. Dodatkowo, jeżeli macie jakieś pytania do bohaterów, albo do mnie to piszcie je w kom! Swoją drogą bardzo chcę wam podziękować za już 50 gwiazdek i ponad 600 wyświetleń! Jesteście niesamowici! Dobra, spadam zanim zaczniecie rzucać we mnie bananami za ten wredny Polsat. Narka!
CZYTASZ
Życie Złodzieja
AdventureNatchniony, fanfickiem "Fallout Equestria", zdecydowałem się napisać własny, również o tej tematyce, więcej jest w środku ;) Uwaga, jeżeli na początku stwierdzisz "e, to nie dla mnie", to wytrwaj chociaż do 7 rozdziału, tam mniej więcej jest zmiana...