Rozdział 11

75 6 1
                                    

Cóż, tego się nie spodziewałem... Zwłaszcza tego że ma ponad 250 lat... Tak, demonica i córka Rainbow Dash... Wędrówki po Universach to dla niej norma, ale... Ale... Mam wrażenie że... Że nie jestem jej jedynym... Eh... To takie... Takie... wkurwiające... Nie macie pojęcia jakie to uczucie gdy się myśli że wasza dziewczyna was może zdradzać... Eh... Za bardzo to przeżywam... Może to nie tak...?
-Wybacz że ci nie mówiłam...
Nie wiedząc co powiedzieć tylko zapytałem.
-Ale, co, jak, bo...
Ta, geniusz że mnie... Lekko się zaśmiała i mnie przytuliła.
-Miałam ci powiedzieć ale nie wiedziałam kiedy...
Patrzyłem się na nią jak pierwszy raz. Ona chyba to zauważyła, uśmiechnęła się lekko.
-Mieliśmy mówić sobie prawdę, nie? Więc powiedziałam...
Co racja to racja, tego jej nie zarzucę...
-A... Ten... No... Co z Mirie...?
-To moja prawie siostra
-Prawie?
-Tak, gdy byłam w tamtym czasie, ona adoptowała ją, a jak zbliżała się wojna, powiedziała abym ją i siebie zabrała tutaj...
-Rozumiem... Ale... Jak ty...?
-Jak to jest że jestem Demonicą?
-Aha... *mówiąc to kiwałem głową*
-Ano, mój ojciec, RedEye, otworzył portal do tamtego czasu poznał moją matkę, lecz szybko o nim się przekonała że to bydle... Bił mnie, przezywał a nawet raz zgwałcił...
-Nie chcę więcej o tym słuchać...
------------------------------------
Jeśli jednak wy chcecie tego "słuchać" to zapraszam tutaj:
https://my.w.tt/CCuLRZJonM
Polecam ;)
------------------------------------
Polecieliśmy do K-3 i tam sobie pogadaliśmy... Gdyby nie ona w sumie było by po mnie... Ale cóż... Nadal ją kocham... Muszę to przemyśleć... Po rozmowie, poszliśmy szukać Mirie. Szliśmy jej śladami.
-Jak sądzisz, gdzie ona jest?
-Hm... Gdybym miała zgadywać, powiedziałabym że w Filadelfii.
-Gdzie?
-W Filadelfii. Nie słyszałeś o tym miejscu?
-Nigdy
-Ou...
-A powinienem?
-No raczej tak, to tam właśnie spadł pierwszy Megaczar...
Że co kurwa?

Życie ZłodziejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz