Rozdział 10

55 7 2
                                    

Leciałem razem z Ren, ona mnie niosła na plecach, było cicho... Myślałem o słowach Mirie... "Znajdę tego kto to zrobił, wyrwę mu jego durny łeb!"...  Nie wiedziałem co się działo i gdy zobaczyłem co jest nad nami zdębiałem... Ogromny Wielorybo-Ptak... Czemu kurwa mnie to nie dziwi...?
-Uważaj!
Ledwo usłyszałem głos Ren, gdy to bydle mnie zeżarło... Tia... To chyba mój koniec... Co ja pieprzę? Gdyby mnie zeżarło nie pisałbym tej książki! Siedziałem ciągle w tej bestii i myślałem nad tym czemu Mirie odeszła...
"
-Przecież możemy iść z tobą
-Nie, sama muszę to zrobić!
-Zginiesz!
-Trudno!
-Nie pozwolimy!
-Nie potrzeba mi waszej zgody!
-Ale...
-Żadnego nie ma...
-Jeśli tak chcesz...
-Tak, tak chcę!"
Co ją ugryzło wtedy? Mogliśmy tam iść razem... A teraz co? Siedzę w żołądku tej tłustej ryby... W sumie... Nie jest tak źle... Znalazłem szkielet przy którym było ognisko... I kilka magazynów porno... I tak tu zdechnę... Są też dwa notesy, "Życie Mariana" i jeden pusty. Ciekawe co jest w tej pierwszej...
"Dzień pierwszy.
Dziś mnie zeżarło to tłuste rybsko. Jestem za stary by się uratować, ale może ktoś się uratuje, jeżeli tu trafił. W skrzyni, jest strzelba na Smoki, naładowana, wystarczy jeden strzał... Całe ciało zmieni się w kupę popiołu... Ale trzeba zabrać najpierw rzeczy, bo i one się zmienią w popiół..." OK, dobra rada. Przewracam dalsze strony ale są puste... Widać gościu po jednym dniu wykitował... Dobra, nic tu po mnie, zabieram się za skrzynie. Zamek taki... Trudny... Czemu akurat ośmiozapadkowy? Eh... Dobra, mam tylko jedną spinkę... Zobaczymy czy gdzieś ma klucz... Między żebrami... Super miejsce... Wyjąłem tą broń i już miałem strzelać, gdy nagle Wielorybo-Ptak'a przestrzeliło coś na pół, patrzę, a tam moja kochana, wkurwiona, Ren... Niech mnie Luna zgwałci swoim księżycem! Prawie mnie trafiła! Zaraz... Jak to zrobiła?
Cała czerwona rzuciła się na mnie w płaczu, bym nie spadł na ziemię...
-Jak dobrze że nic Ci nie jest!
-Ale jak ty to...?
-Wybacz że ci nie mówiłam... Jestem Demonicą...
Acha...?

Życie ZłodziejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz