27 - Zrobię to dla ciebie

Start from the beginning
                                    

Gdy lekarze przyjmują Igora na SOR, opadam na krzesełko pod salą i głośno wzdycham. Nie wiem o co chodzi, ale wydaję mi się, że Igor może mieć jakieś problemy.
Wyjmuję telefon i piszę esemesa do Oliwii.

Do: Oliwka🖤
Przepraszam, ale nie dam rady przyjść. Jestem w szpitalu z Igorem, ktoś go pobił.

Odczytuję też wiadomość od Sebastiana.

Od: Sebastian
Okhej, eozumjem😘😘😘😘😘 Klipp już nagrwalikśmhy z rana❤❤❤❤

Do: Sebastian
Co ty, pijany jesteś?😂😂😂

W tym momencie Igor wychodzi z sali. Papierem tamuje krew z nosa i podchodzi do mnie.

- Mówiłem, że to nic takiego. Dostałem tylko zastrzyk na krzepliwość krwi, to wszystko - wyjaśnia.

- Chyba musimy poważnie porozmawiać, Igor - krzyżuję ręce pod piersiami.

- Zuza...

- Nie, nie ma Zuza Igor - wytykam go palcem - Jedziemy do akademika, pogadamy w moim pokoju.

Zgodnie wychodzimy ze szpitala i wsiadamy do auta. Po kilkunastu minutach jesteśmy już na miejscu. Robię herbatę i stawiam kubek na stole, naprzeciwko brata, który rzuca mi ciche "dzięki".

- Możesz mi wyjaśnić kto cię tak pobił? - zaczynam temat.

- Zuzia, nie mieszaj się do tego, rozumiesz? To nie twoja sprawa - podnosi na mnie wzrok.

- Będę. Tak samo jak ty się mieszałeś w moje sprawy - odpowiadam - Jestem twoją siostrą i chcę się wszystkiego dowiedzieć, w tej chwili. Albo dzwonię do mamy.

- Dobra, powiem ci... - wzdycha i chowa twarz w dłoniach - Nie zapłaciłem dilerom za towar i... złapali mnie na mieście i pobili - wyznaje, a ja patrzę na niego z niedowierzaniem.

- Boże, Igor - wzdycham - Coś ty narobił...

- Przepraszam cię, skończę z tym, obiecuję - patrzy mi prosto w oczy.

- Tak? Obiecujesz? - mrużę na niego oczy.

- Przysięgam.

- Skąd mam wiedzieć, że mogę ci wierzyć? - skanuję go wzrokiem.

- Musisz, proszę... tylko mi pomóż.

Pierwszy raz w życiu widzę go w takim stanie. Zawsze był kompletnym przeciwieństwem, nigdy nie prosił o pomoc, w niczym.

- Okej, ale jak? - pytam po chwili.

- Poszukaj dla mnie jakiegoś odwyku, ja się na tym nie znam.

- Ja też.

- Ale ty na pewno lepiej sobie z tym poradzisz niż ja. Zrobisz to dla mnie? Proszę.

Zaciskuję usta w wąską kreskę i głośno wzdycham. Siadam obok szatyna i mocno go do siebie przytulam, co od razu odwzajemnia.

- Pomogę - odpowiadam, gdy się od siebie odsuniemy.

- Dziękuję ci - przyciąga mnie do siebie i kładzie dłoń na tyle mojej głowy, po czym jeszcze raz mnie przytula do siebie - Przepraszam za to, że wjebałem się do twojego życia i narobiłem ci problemów.

- Zapomnijmy o tym, okej? - Igor skina głową, po czym uśmiecham się do niego.

Postanawiamy się wyluzować i obejrzeć film. Gdy film się kończy, prostuję się na kanapie i wyłączam laptop.

- Pogadamy? - pyta Igor opierając się łokciem o oparcie kanapy i wbija we mnie wzrok.

- O czym? - pytam nie bardzo rozumiejąc o co mu chodzi.

- Chyba o kim.

- W takim razie o kim? - marszczę na niego brwi.

- O Sebastianie - wzdycha.

- Serio? Chcesz o nim gadać? - pytam zdziwiona.

- Jesteś moją siostrą, widzę, że ci się podoba. Zresztą, ty mu chyba też. Widziałem jego teledysk, w którym wystąpiłaś. Wyglądacie tam, jak byście serio byli razem.

- Zaskoczyłeś mnie, nie wiedziałam, że to widziałeś.

- A jednak. Mogę cię o coś spytać? - przygryza wargę.

- Jasne - skinam głową.

- Dobrze cię traktuje? Czujesz, że jest szczery? - dopytuje. Patrzę mu w oczy i lekko się uśmiechając, potwierdzam ruchem głowy - Kochasz go?

- Nie wiem - wzdycham - Jest dla mnie ważny i zależy mi na nim, ale czy to miłość... może i tak - odpowiadam. Igor nie musi wiedzieć wszystkiego. Przynajmniej na razie.

- Chcę tylko, żebyś wiedziała, że już nie będę się tak zachowywał wobec niego. Tym razem na serio - kładzie dłoń na sercu - Nie chcę ci sprawiać przykrości.

- Dziękuję - uśmiecham się szczerze.

- Mogę coś dla ciebie zrobić w ramach przeprosin?

- Właściwie to... tak - oblizuję wargi - Chciałabym, abyś przeprosił Sebastiana.

- Ugh, serio? - wzdycha gardłowo, odchylając głowę w tył.

- Igor - upominam go.

- W porządku. Zrobię to dla ciebie - zgadza się po chwili.

I takiego brata mi brakowało.

CRY BABY / WHITE 2115 [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now