Nie obiecywałam trzeciego, ale mnie namówiliście... XD
- Zuzia? Co jest? - obok mnie pojawia się Oliwka.
- Popatrz - wskazuję głową w odpowiednim kierunku. Sebastian stoi oparty o barierki, paląc papierosa, a Magda, której wcześniej tu zresztą nie widziałam, ewidentnie z nim flirtuje.
- Chwila, skąd ona się tu wzięła?
- Mnie się pytasz? - wzruszam ramionami - Zaraz ją zatłukę - dodaję przez zaciśnięte zęby i, gdy chcę już iść w ich kierunku, przyjaciółka powstrzymuje mnie, ściskając moje ramię.
- Zaczekaj, nie chcesz go sprawdzić? - krzyżuje dłonie pod piersiami.
- Sprawdzić? - marszczę czoło nie do końca rozumiejąc.
- Nie jesteś ciekawa co zaraz się wydarzy? Skoro masz jakieś wątpliwości, czy on też traktuje cię poważnie, możesz to w tym momencie sprawdzić.
Wpatruję się przez chwilę w twarz przyjaciółki. Oliwia ma rację. Jeżeli jest uczciwy, oleje ją. Jeśli natomiast cały czas ściemniał, skorzysta z okazji.
Przenoszę wzrok na tą dwójkę i razem z Oliwką uważnie ich obserwujemy. W momencie, gdy ta mała szmata zaczyna go dotykać, on chwyta za jej nadgarstki i odsuwa ją od siebie. Dobra, nie powiem, ale poczułam ulgę.
Sebastian wyraźnie nie jest nią zainteresowany, jednak ona nie zamierza najwyraźniej odpuścić. Nie no, nie wytrzymam za chwilę.
- Co jej do cholery odbija? Nigdy się tak nie zachowywała - odzywa się zszokowana Oliwka.
- Nie, ja nie mogę patrzeć jak ta dziwka się do niego przystawia, dość - tym razem przyjaciółka mnie już nie zatrzymuje, a ja ruszam w ich kierunku. Możliwe, że będę tego żałować, gdy zrobię z siebie idiotkę, ale teraz ani trochę mnie to nie interesuje.
- Dziewczyno, weź ty się już lepiej nie pogrążaj - słyszę głos Sebastiana, skierowany do Magdy. Przynajmniej mam pewność, że wcześniej dobrze zrozumiałam jego intencje, gdy ją odepchnął. Bo rozmowy zza tych drzwi nie było słychać.
- Odwal się idiotko - odpycham dziewczynę do tyłu - Nie widzisz, że nie jest tobą zainteresowany?
- Zuza, co ty się tak spinasz? - pyta dziewczyna przez śmiech - Wyluzowałabyś się w końcu.
Co za suka.
- Nie wiem jak można się tak poniżać - mierzę ją wzrokiem.
- Wytłumacz mi z jakiej racji ty się w ogóle wtrącasz, dziewczyno? - krzyżuje ręce pod piersiami.
- Żebyś miała zagadkę, spadaj - rzucam w jej stronę.
- Śmieszna jesteś - po raz kolejny mnie wyśmiewa.
- Sama stąd pójdziesz, czy mam ci kurwa pomóc?! - przymykam powieki podnosząc głos.
- Zuzia, hej - czuję na swoim nadgarstku uścisk chłopaka.
- No na co czekasz? - ignoruję jego słowa i dalej wpatruję się w fioletowłosą, która nawet nie drgnęła.
- Co ty mi możesz zrobić dziewczyno? Do pięt mi nie dorastasz.
W tym momencie nie wytrzymuję. Już mam wytargać ją za te ohydne kłaki, ale w ostatniej chwili Sebastian mnie od tego powstrzymuję. Jezu! Pierwszy raz mógłby zniknąć, chociaż na tą jedną chwilę.
- Nie rozumiem co tu jeszcze robisz, wynoś się - rzuca w jej kierunku.
- Pożałujesz jeszcze tego - odpowiada spokojnie patrząc na niego uważnie, po czym wychodzi z tarasu zostawiając nas samych.
YOU ARE READING
CRY BABY / WHITE 2115 [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionJedyna taka szkoła w kraju. Szkoła, do której chodzić pragną wszyscy, którzy marzą o sławie. Szkoła, do której uczęszczają młode talenty, przyszłość sceny i muzyki. Co stanie się, gdy ona dostanie szanse? Czy brat pomoże jej się odnaleźć w nowym ot...